Na naszych oczach rośnie motocyklowy potentat. Tak, wiemy – moglibyście odpowiedzieć. To oczywista oczywistość – Chiny! Tak, ale wśród chińskich marek na wielką uwagę zasługuje marka KOVE, która przebojem podbija światowe rynki, a także dzięki prężnie działającemu polskiemu importerowi, jej produkty zaczynają być widoczne także na naszych ulicach.
W ubiegłym roku zostałem zaproszony na testy torowe motocykli KOVE na Torze Modlin. Pojazdy te zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, nie mające nic wspólnego ze stereotypem chińczyka. Wysnułem nawet tezę, że motocykle KOVE to najbardziej japońskie chińczki, jakimi do tej pory jeździłem. Naprawdę świetnie wykonane, czuć jakość, dbałość o szczegóły, jeżdżą też całkiem nieźle.
Dobry marketing
Chińczycy z KOVE umieją bardzo dobrze w marketing. Ich udział w rajdzie Dakar na modelu Rally 450 dwa lata temu odbił się szerokim echem w motocyklowym świecie. Potem zagrzmiało, gdy ogłosili nowy model – 800 X, czyli adventure które miało ważyć gotowe do jazdy 186 kg. Później okazało się, że to waga na sucho i masa tego motocykla w gotowości do jazdy jednak wyraźnie przekracza magiczną granicę 200 kg. Granicę, którą nieznacznie tylko przekraczają konstrukcje Yamahy (Tenere 700) i Aprilii (Tuareg 660), więc zbliżenie się do niej to i tak bardzo dobry wynik.
Kove 800X: ponad 96 KM i 169 kg masy. Zmiana reguł w segmencie ADV? | Artykuł – Motovoyager
KOVE 800 X Rally
Następnie jednak Chińczycy poszli za ciosem i pokazali KOVE 800 X Rally – rajdową wersję motocykla, bez homologacji drogowej, która już miała ważyć poniżej 200 kilogramów. Niestety polski importer nie będzie ściągał tego modelu – a szkoda. Jednak zdajemy sobie sprawę, że byłby to nietuzinkowy motocykl dla wąskiego grona fascynatów.
KOVE 800 X Super Adventure
Za to w tej chwili otrzymaliśmy informację od naszego kontaktu, który śledzi mocno poczynania Chińczyków na rynku motocyklowym, że przygotowywane jest kolejne, tym razem drogowe wcielenie tegoż motocykla, czyli KOVE 800 X Super Adventure. Motocykl ma stać na kołach od KOVE 510X, czyli przednim o średnicy 19 cali, a tylnym o średnicy 17 cali. To propozycja dla szosowych turystów, którzy chcą w wygodzie jeździć przeważnie po asfalcie. To także gratka dla osób niższego wzrostu, gdyż skoro podstawowa wersja tego motocykla ma kanapę na wysokości 835 mm, przy kołach 21/18, to Super Adventure będzie ją miał jeszcze niżej… Fajnie! Fajnie też, że KOVE szybko doszło do wniosków, które Hondzie zajęły lata. Chodzi oczywiście o przedstawienie bardziej szosowej wersji ich topowej konstrukcji, czyli Africa Twin 1100.
Tymczasem pierwsze egzemplarze modelu 800 X mają do Polski dotrzeć już w czerwcu, a pierwszy egzemplarz KOVE 450 Rally został właśnie przez krajowego importera zarejestrowany i jest gotowy do rundki po motocyklowych redakcjach. Oczywiście, że zarezerwowaliśmy sobie oba egzemplarze do testów, jak moglibyście w to wątpić?
Bądźcie czujni!
Cóż, mam zupełnie odmienne zdanie na temat przedstawicielstwa Kove w Polsce.
Nikt nic nie wie, trzeba czekać, ale niewiadomo ile i czy podany termin jest aktualny.
Wszystkich aktualnych informacji trzeba szukać na chińskich forach, a najlepiej od importera Kove w USA, który powinien być dla Sebastiana guru, jak powinien wyglądać właśnie marketing marki. Pisząc dziś ten komentarz, powinienem odbierać kluczyki do zamówionego kilka miesięcy temu 800x Pro. Tymczasem telefon milczy, mail nie pokazuje nowych maili. To samo dotyczyło rezerwacji 450 Rally, gdzie ogromny nacisk klientów i forumowiczów, wymusił niejako reakcję podawania aktualizacji. Piszesz, że Kove będzie ważyło ponad 200 kg. Nie wiem skąd ta informacja, bo mam film i wypis z certyfikacji na rynek EU, gdzie waga wynosi 194kg. Marketingowo wszystko leży, co jest w mojej ocenie ogromnym błędem importera, szczególnie mając do czynienia z nową marką na rynku polskim, w dodatku z Chin co nie jest bez znaczenia jak wiemy w ocenie jakości
Widać, że nie pracowałeś z Chińczykami. Opóźnienia są na porządku dziennym, szczególnie dla takiego małego rynku jak Europa. My już dawno straciliśmy znaczenie na Świecie, tylko nam się wydaje, że jest inaczej. W USA np. Kove już jest od ubiegłego roku. Dodatkowo w Europie sami sobie rzucamy kłody pod nogi tematami homologacyjnymi, które trwają w nieskończoność. Cierpliwości, dopiero startuje polski importer. Co do 800X – zważymy jak ją dostaniemy na testy. Pozdro – Brzoza