Japończycy z magazynu AutoBy przyczyniają się dosyć często do rozsiewania po świecie plotek dotyczących nowych motocykli pochodzących z Kraju Kwitnącej Wiśni. Tym razem wzięli na warsztat temat nowej… Hondy CB1100X, czyli właściwie następcy nieprodukowanego już nakeda, CBF-a 1000.
Niedawno otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie, w postaci internetowej prezentacji nowego motocykla Hondy na rok 2021, produkcji modelu Rebel 1100. Motocykl ten zadebiutuje w przyszłym roku, a jego sercem będzie… silnik od modelu Africa Twin 1100.
Dziennikarze z AutoBy przewidują, i zapewne słusznie, że popularna platforma AT posłuży do napędzania również tego modelu. Absolutnie zgadzamy się z tym założeniem. Wykonali zatem szkice, które koncepcyjnie oparły motocykl na dwucylindrowej jednostce 1084 cm3. Wygląd motocykla zaczerpnięto z hondowskiego prototypu, prezentowanego na ostatniej EICMie, czyli CB4X.
Motocykl jednak oczywiście wydłużono i uturysytyczniono, dzięki temu z koncepcyjnego pocisku zrobiono bardziej użytkowy i homologacyjny pojazd, który jednak może się podobać.
Motocykl zachował ostre kształty prototypu, ale jest niejako skrzyżowaniem motocykla szosowo-turystycznego, jakim był CBF1000, z modnym ostatnio sznytem adventure – o czym świadczyć mogą np… handbary. Motocykl, choć postawiony na kołach 17 calowych, unosi się też wysoko nad ziemią, prezentując solidny prześwit i większy skok zawieszeń, niż typowych modeli szosowych.
Czy to są właśnie koncepcje na motocykle przyszłości? Czy każdy turystyk, nawet w pełni szosowy, musi mieć w sobie choć cień dualności? Spokojnie, to tylko wizja artystyczna, ale zapewne powstała na podstawie plotek krążących w japońskich kręgach motocyklowych. Jak będzie w rzeczywistości? Zapewne przekonamy się o tym pod koniec przyszłego roku…