Ciemna Strona Japonii, czyli tajemniczy motocykl, o którym pisaliśmy dwa tygodnie temu ujawniona: oto MT-09. To zupełnie nowy streetfighter, którym Yamaha chce uzupełnić lukę wśród swoich motocykli szosowych i odzyskać utraconą część rynku.
Wyniki sprzedaży Yamahy w ostatnim czasie nie wyglądały najlepiej, co skłoniło Japończyków do bliższego przyjrzenia się ofercie motocykli. Okazało się, że Yamaha nie ma motocykla w segmencie, który w Europie kupowany jest najchętniej – średniej klasy nakeda, takiego jak BMW F800, KTM 990 Duke, Ducati Monster czy Triumph Speed Triple.
Tak oto powstał MT-09 – bike, który łączy w sobie najlepsze cechy tych modeli. Rzędowa trójka, 847cm3 pojemności, wyprostowana pozycja kierowcy, moment obrotowy dostępny już od niskich obrotów – to recepta Yamahy na powrót do gry.
115KM i 85Nm z pewnością wystarczą aby sprawnie poruszać się po mieście i dać dużo frajdy bikerowi. 14-litrowy zbiornik nie zapewni może dużego zasięgu, ale na dojazdy do pracy wystarczy. Za zatrzymanie odpowiadają dwie 298 mm przednie tarcze z radialnymi czterotłoczkowymi zaciskami, z tyłu zaś pojedyncza tarcza o średnicy 245 mm.
Dodatkowo MT-09 wyposażono w przycisk D-mode, którym można przełączać mapy wtrysku, zmniejszając lub zwiększając moc motocykla. Zawieszenie typu upside-down i regulacja wstępna napięcia sprężyn pozwoli na odpowiednie dobranie twardości motocykla do własnego stylu jazdy.
Znając Yamahę model MT-09 to kawał porządnego motocykla. Może to tylko nie wystarczyć, aby pokonać mocną europejską konkurencję.