Specjalna militarna wersja elektrycznego motocykla Zero MMX trafiła do policji z Los Angeles. Napędzany prądem wszędołaz może jeździć naprawdę długo, szybko, a w dodatku niestraszna mu woda.
O specjalnej, wojskowej wersji popularnego modelu Zero pisaliśmy w zeszłym roku. Został on zaprojektowany zgodnie z wymogami amerykańskich Sił Specjalnych. Jego zadaniem jest wspomagania tradycyjnych spalinowych jednośladów wszędzie tam, gdzie wymagane będzie bezgłośne działanie.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Kilka egzemplarzy tej wersji zakupiła policja z Los Angeles. Funkcjonariusze testują motocykle w warunkach miejskich i poza utwardzonymi szlakami. Jeśli testy wypadną pomyślnie, planowany jest zakup większej ilości elektrycznych maszyn.
Wojskowa wersja MMX dzięki elektrycznemu silnikowi dostarcza 92 Nm momentu obrotowego niemal od startu, co zapewnia znacznie lepsze niż w przypadku tradycyjnych motocykli przyspieszenia.
Inne zalety to znacznie niższy koszt eksploatacji (energia elektryczna w USA jest znacznie tańsza niż w Polsce), znikomy poziom hałasu oraz brak emisji zanieczyszczeń, co umożliwia służbę także wewnątrz pomieszczeń.
Prędkość maksymalna policyjnej wersji MMX to 136 km/h. Producent twierdzi, że motocykl bez problemu pokonuje brody o głębokości do jednego metra. Dzięki modułowym, łatwym do natychmiastowej wymiany bateriom oraz systemowi szybkiego ładowania CHAdeMO jednoślad ma ogromne możliwości operacyjne.
Ta wersja będzie niestety dostępna tylko dla służb, a zatem możliwość zbliżenia się do Zero MMX w wersji wojskowej nadarzy się najprawdopodobniej podczas kontroli drogowej.
[sam id=”11″ codes=”true”]