_SLIDERPrzymusowy postój zamiast mandatu – nowy pomysł estońskiej policji

Przymusowy postój zamiast mandatu – nowy pomysł estońskiej policji

-

Stare i mądre, nie tylko polskie przysłowie, mówi, że czas to pieniądz (ang. time is money). Widocznie takie samo powiedzonko mają też nasi wschodnio-północni prawie sąsiedzi – Estończycy, a nawet jestem tego pewien. Dlaczego tak sądzę? Wszystko z powodu najnowszej inicjatywy estońskiej policji.

Estonia ostatnimi czasy walczy ze zwiększającą się liczbą wypadków drogowych i zwiększonym odsetkiem ofiar śmiertelnych i rannych. Na zlecenie rządu wykonano badania i, w sumie wiadomo było to też bez badań, jak wszędzie, tak i w tym kraju, największym problemem jest nagminne przekraczanie dozwolonej prędkości. Kary w postaci mandatów nie odnoszą już zamierzonego skutku, bo estońskie społeczeństwo dość mocno się wzbogaciło. Zapłacenie mandatu wg. obowiązującej stawki nie boli Estończyka jakoś bardzo i… woli dalej się spieszyć.

Co zrobiłby nasz rząd? Oczywiście podniósłby mandaty – 2, 3-krotnie, tak, aby także bogacze odczuli ich wagę. Jednak jesteśmy w Estonii, kraju, który nie musi zarabiać w ten sposób na swoich obywatelach. Siedli, pomyśleli i postanowili w krewkich, spieszących się swoimi luksusowymi pojazdami kierowców uderzyć skuteczniej i boleśniej niż karą finansową. Jak? Zabierając im drogocenny CZAS!

Jak to wygląda w praktyce? Policjanci ustalili swój taryfikator. Przekroczenie prędkości o 20 km/h będzie karane postojem 45 minut. 30 km/h – godzinę i tak dalej. Przymusowy postój policjanci wykorzystują także do rozmowy z szybkimi i wściekłymi kierowcami, wygłaszając im pogadankę na temat wypadków, ofiar śmiertelnych, zagrożeń itp. Liczą na to, że takie „pranie mózgu” połączone z obsuwą w życiu prywatnym (występ syna w przedszkolu) lub zawodowym (spotkanie biznesowe) zostawi dotkliwszy ślad niż te parę euro kary. Większość estońskich kierowców bardzo się spieszy i tym też tłumaczą swoje wykroczenia. Teraz będą musieli spieszyć się powoli.

Ta przełomowa metoda karania wprowadzona została pilotażowo na drodze między stołecznym Tallinem a miejscowością Rapla. Jeżeli sprawdzi się, prawo nakazujące przymusowy postój zostanie wprowadzone na terenie całego kraju.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ