Funkcjonariusze tczewskiej drogówki zatrzymali kierującego motocyklem, który najpierw tuż przed maską radiowozu wyprzedził auto przekraczając linię ciągłą, a następnie nie zatrzymał się do kontroli. Okazało się, że 32-latek w ogóle nie powinien wyjeżdżać motocyklem na drogi publiczne.
Przekroczenie linii ciągłej o kilka centymetrów – niby niewiele, a od tego zaczęła się lawina problemów kierującego motocyklem Kawasaki. Pechowo wykonał ten manewr mając za plecami radiowóz tczewskiej drogówki. Policjanci zauważyli ponadto podgiętą tablicę rejestracyjną. Motocyklista nie zareagował na sygnały świetlne i dźwiękowe i rozpoczął ucieczkę drogą krajową nr 91.
W miejscowości Mały Miłobądz kierujący motocyklem stracił nad nim panowanie i przewrócił się. Po chwili został zatrzymany i skuty przez policjantów. Okazało się, że 32-latek ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Trafił na komendę, a jego Kawasaki na policyjny parking. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.