Na łamach naszego portalu kilkukrotnie publikowałem już wiele różnych informacji na temat odcinkowych pomiarów prędkości. Wszystkie dane dotyczące tego systemu jasno wykazały, że zdecydowanie jest to najbardziej uciążliwy i najskuteczniejszy bat na kierowców.
Siłę działania odcinkowych pomiarów prędkości potwierdza nowy system, który od niedawna funkcjonuje w nowo otwartym tunelu na Zakopiance. 11 listopada rozpoczął on oficjalnie służbę i stoi na straży bezpieczeństwa na odcinku liczącym nieco ponad 2 km. Nie wszyscy kierowcy przestrzegają w tym miejscu przepisów i szybko okazało się, że nie tylko standardowe kamery mają sporo roboty, rejestrując sesje zdjęciowe, nagrywanie teledysków i inne dziwne zachowania, których dopuszczają się zmotoryzowani w tunelu. Dwa OPP również nie próżnują i zaledwie w ciągu jednego miesiąca zarejestrowały 2926 wykroczeń drogowych. Oznacza to, że średnio około 100 osób dziennie przekracza dopuszczalną prędkość. Niechlubny rekord należy na ten moment do kierującego Seatem, który 25 listopada pokonał tunel z prędkością 201 km/h.
Ciekawe są bardziej szczegółowe statystyki, według których wynika, że zdecydowanie bardziej śpieszą się kierowcy, którzy wracają z gór do domu (2248 kierowców), aniżeli jadący do Zakopanego (678 kierowców). Aż 75% wykroczeń zostało zarejestrowanych za przekroczenie prędkości od 11-20 km/h, a jedynie 22 kierujących przekroczyło barierę 50 km/h.