Oto nowa Yamaha YZF-R6. Jeden z najpopularniejszych przecinaków klasy średniej doczekał się swojego następcy. R-szóstka stylistycznie podąża tym samym śladem, co zaprezentowany niedawno topowy sport Yamahy: YZF-R1.
R6 jest jednym z trzech najlepiej sprzedających się motocykli sportowych klasy średniej. Oprócz niej na podium znajdują się Honda CBR600 i Kawasaki ZX-6R. W nowym modelu Yamaha zachowała zarówno agresywną stylistykę R-szóstki jak i jej rajdowe dziedzictwo. Sterowane elektronicznie dolot i przepustnica, podwójny wtrysk paliwa na cylinder i klasyczne sprzęgło antyhoppingowe, które ułatwia redukcję przy zachowaniu przyczepności to tylko niektóre z rozwiązań niemal wprost przeniesionych z torów wyścigowych.
Dla obniżenia wagi ale i zapewne dla nadania odpowiedniego stylu zastosowano tytanowy wydech w stylu MotoGP, magnezowe osłony silnika oraz wykonaną także z magnezu tylną ramę pomocniczą. Przy tych zabiegach zmniejszających masę zadbano także o lepszą centralizację masy dla zwiększenia stabilności i poręczności motocykla.
Przednie i tylne zawieszenie posiada teraz czterodrożną regulację. Możemy ustawiać obciążenie wstępne, tłumienie dobicia przy dużej prędkości, tłumienie dobicia przy małej prędkości i tłumienie odbicia. Zapewnia to niemal nieskończone możliwości regulacji i dopasowanie parametrów do nkażdego bikera.
Nowa Yamaha YZF-R1 dostępna będzie na przełomie września i października w kolorach matowym szarym, niebiesko-białym i czerwono-białym. Znamy tylko cenę z rynku amerykańskiego, która wyniesie ok. 11 000 dolarów (35 000 zł).
W Polsce po doliczeniu ceł i obciążeń podatkowych możemy spodziewać się kwoty ok. 50 000 zł.