Władze Jemenu wprowadziły czasowy zakaz jazdy na motocyklu. Powodem tej decyzji były powtarzające się ataki na urzędników państwowych dokonywane z jednośladów. W kraju wybuchły zamieszki, interweniowały wojsko i policja.
Przyczyny zarządzania motocyklowej prohibicji są różne, jednak zazwyczaj związane z różnie rozumianą troską o bezpieczeństwo. Pisaliśmy niedawno o Liberii, która wprowadziła taki zakaz z powodu częstych wypadków z udziałem słabo wyszkolonych kierowców. W przypadku Jemenu chodziło o częste ataki na przedstawicieli władz państwowych, do których używano jednośladów. Na szybkiej, zwinnej i nie rzucającej się w oczy maszynie łatwo uciec z miejsca przestępstwa.
Władze wprowadziły zakaz poruszania się na motocyklach co prawda tylko na 15 dni, ale wystarczyło to do sprowokowania szerokiej fali społecznego niezadowolenia. Jemen jest jednym z tych państw, gdzie jednoślady to jeden z podstawowych środków transportu, a dla wielu rodzin jedyne źródło utrzymania. Wzburzeni kierowcy tłumnie wyjechali na ulice mimo zakazu, zostali jednak szybko spacyfikowani, a ich maszyny skonfiskowane. Na zdjęciach z Sany, stolicy Jemenu, możemy zobaczyć policyjne parkingi pełne odebranych demonstrantom motocykli. Niecodzienny i przykry widok.