Młody motocyklista z województwa lubelskiego pożegnał się właśnie z posiadanym prawem jazdy kat. A1 i będzie musiał zapłacić spory mandat. Wszystko przez jazdę na gumie przez ścisłe centrum Łukowa. Jego wyczyny zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu, ale bezpośrednie zgłoszenie i film z samochodowego rejestratora złożył inny kierowca.
Młodość musi się wyszumieć. Ale musi też zrozumieć, że w dzisiejszych czasach bywa to bardzo kosztowne. Przekonał się o tym 18-latek z gminy Stanin, który jadąc przez Łuków na swojej Hondzie CBR 125 pozwolił sobie na kilka wheelie w miejscach wybitnie niewłaściwych, m.in. na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych.
Jego jazdę nagrał inny kierowca, a powiadomieni policjanci skorzystali dodatkowo z nagrań z miejskiego monitoringu. Młodego motocyklistę czeka teraz powtórny egzamin na prawo jazdy, bowiem jego konto zasiliło aż 30 punktów karnych. Do tego będzie musiał zapłacić mandaty za popełnione wykroczenia.
A teraz część edukacyjna, bo edukacji nigdy dość. My też jesteśmy motocyklistami, część z nas lubi „gumować” i robi to regularnie. Natomiast należy mieć świadomość, że na drodze publicznej, jak pusta by ona nie była, jest to karalne. A nawet jeśli by nie było, to robienie tego w środku miasta zawsze jest niebezpieczne. Nawiązując do licznych komentarzy w stylu „przecież nie stworzył zagrożenia”. Niestety stworzył, bo w takich miejscach sytuacja na drodze może zmienić się w ciągu sekundy. Serio, na pasach?
Gumowanie motocyklem: Jaka kara za jazdę na jednym kole? Czy jazda na gumie jest legalna?
Jeżeli chcecie więc poćwiczyć wheelie i inne sztuczki, róbcie to na zamkniętych placach lub na bardzo mało uczęszczanych drogach, mając jednak świadomośc, że to i tak możecie zostać ukarani.
Zdjęcie: Policja Lubelska
Sygnalista czyli konfident
Żadnych oznak radości! Lubimy ludzi płaczących, a nie bawiących się. Przykre. Ostrzegawczy mandat się należy, ale oni musieli załatwić go na amen. Chore społeczeństwo. Chciałbym tak umieć jeździć na gumie.