Nie milkną echa wokół sprawy znanego aktora Jerzego Stuhra, który 17 listopada 2022 roku jadąc pod wpływem alkoholu potrącił motocyklistę na jednej z ulic Krakowa.
Do kolizji z udziałem aktora oraz motocyklisty doszło 20 października w Krakowie na skrzyżowaniu ulicy Władysława Reymonta oraz alei Adama Mickiewicza. Podczas skrętu w lewo kierowca samochodu osobowego uderzył w mężczyznę poruszającego się jednośladem, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Wersje zdarzenia były różne, jednakże przysłowiowym gwoździem do trumny było nagranie z kamerki zamontowanej na kasku motocyklisty, a także przeprowadzone alkomatem badanie, które potwierdziło, że Jerzy Stuhr prowadził pojazd mając 0,7 promila alkoholu we krwi. Zarejestrowane video potwierdziło również, że 75-latek dwukrotnie próbował uciekać.
Aktor pod koniec listopada usłyszał zarzut prowadzenia samochodu osobowego w stanie nietrzeźwości, a następnie został przesłuchany oraz złożył wyjaśnienia, w których przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze. Nie zgodzili się jednak na to śledczy, którzy skierowali akt oskarżenia do prokuratury. 1 marca odbędzie się rozprawa, a 75-latkowi grozi grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów od 1 roku do 15 lat, kara pieniężna od 5 tys. zł do 60 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz 15 punktów karnych.