NewsyKrajoweJaka przyszłość czeka linię 660 Aprilii? Inżynier zdradza plany

Jaka przyszłość czeka linię 660 Aprilii? Inżynier zdradza plany

-

Budowa nowej linii modelowej o pojemności 660 przez Aprilię okazała się prawdziwym hitem. Modele świetnie się sprzedają, fantastycznie jeżdżą, ale przede wszystkim sprawiły, że włoski producent zyskał nowych fanów i klientów. Jaka przyszłość czeka motocykle o tej pojemności?

Rozmawiając z „Motociclismo” Piero Soatti, główny inżynier marki zdradził, jakie plany czekają na modele posiadające silnik o pojemności 660 cm3. Największe pochwały otrzymało przede wszystkim Tuono 660, które według niego jest znacznie lepszą wersją Shivera i to pod każdym kątem. Podkreślił również, że obie konstrukcje dzieli 15 lat, ale silnik, prowadzenie, elektronika, ochrona przed wiatrem, ale przede wszystkim różnica wagi na poziomie 40 kg to absolutna rewolucja. Takie słowa mogą oznaczać, że z rynku wycofany zostanie Shiver 900 oraz Dorsoduro 900. Modele 660 mają je zastąpić.

Zarówno Tuono 660 jak i RS 660 stały się absolutnym hitem sprzedażowym, dlatego nikogo nie powinien dziwić fakt, że z pewnością doczekamy się kolejnych, ulepszonych wersji. Dołączyć ma do nich już niebawem model Tuareg 660, który pomimo tej samej jednostki napędowej będzie znacznie różnił się od dwóch poprzednich modeli. Soatti poinformował, że Tuono oraz RS dostanie w poprawionej wersji coś zupełnie wyjątkowego, co wyróżni je spośród konkurencyjnych motocykli w tej klasie. Mowa o elektronicznie sterowanym zawieszeniu, które byłoby w przypadku klasy średniej byłoby sporym zaskoczeniem. Wprowadzenie takich zmian to jedynie potwierdzenie, że linia 660 okazała się strzałem w dziesiątkę. Czekamy zatem na kolejne odsłony.

Aprilia RS 660 2021 – codzienny sportowiec. Pierwsze, testowe wrażenia z jazdy

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ