NewsyMiędzynarodoweIndyjskie Jawy trafią do Europy! Uzyskały niezbędne homologacje

Indyjskie Jawy trafią do Europy! Uzyskały niezbędne homologacje

-

Informacje o wskrzeszeniu marki Jawa wywołały duże zainteresowanie nie tylko w kraju produkcji, ale również w Europie. To właśnie tutaj rozpoczął się historia czechosłowackiej marki, która wychowała pokolenia motocyklistów. Dziś jedno jest pewne – nowa Jawa trafi do Europy!

Nowe motocykle Jawa, produkowane przez Mahindra & Mahindra Industries, stały się prawdziwym hitem. Fantastyczny wygląd i nawiązanie do korzeni sprawiło, że wielu motocyklistom, którzy swoją przygodę z jednośladami zaczynali na motorku wyprodukowanym przez naszych południowych sąsiadów, zakręciła się sentymentalna łezka w oku. Widząc tak pozytywny odbiór na Starym Kontynencie, indyjski koncern zrobił wszystko, aby Jawy uzyskały niezbędne homologacje, pozwalające na jazdę po naszych drogach. Na szczęście wszystko się udało i choć data premiery na rynku unijnym nie jest jeszcze znana, to kwestią czasu będzie jej ogłoszenie.

Kultowa Jawa wskrzeszona i ma się dobrze, czy jednak wróci do Europy?

W Indiach sprawa Jawy wygląda zupełnie inaczej, gdzie produkty koncernu Mahindra uznawane są za kultowe i ekskluzywne. Tuż po premierze nowych modeli strona internetowa, za pośrednictwem której można było dokonać zakupu motocykli, została tak przeciążona przez chętnych do kupna, że uległa awarii. To dowód na to, jak duże zainteresowanie wzbudziły indyjskie Jawy, wzorowane na czechosłowackich modelach.

Czekamy zatem na oficjalne informacje ze strony Mahindry odnośnie europejskiej premiery oraz cen. Wiadome jest jednak, że początkowo dostępny będzie tylko model Classic o pojemności 293 cm3, który generuje 27 KM. Z czasem dołączą do niego Fourty Two oraz customowy Perak.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ