Limitowaną edycję modelu GT250R wprowadził do oferty indyjski importer motocykli Hyosung . Okazją ku temu są pierwsze urodziny klubu HyRyders, skupiającego właścicieli tego małego ścigacza. Producent milczy na temat europejskiej premiery.
Przykład Hyosunga GT250R bardzo dobrze obrazuje różnicę między rynkami azjatyckimi a Europą. U nas maszyna o tej pojemności wywołuje w najlepszym przypadku pobłażliwy uśmiech, w Indiach natomiast jest określana mianem superbike, a dumni właściciele zrzeszają się w kluby, takie jak HyRyders.
Hyosung GTR250R to mała sportowa maszyna o mocy 27 KM i 22 Nm momentu obrotowego. Wystarczy to do rozpędzenia się do 149 km/h, a do setki przyśpieszymy w 8,3 sekundy. Wartości niezbyt oszałamiające, ale jak widać wystarczą, by nastroszyć z emocji wąsy Hindusa.
Limitowana edycja technicznie niczym nie różni się od standardowego modelu. Tym, co wyróżnia edycję specjalną jest wykonywane w Indiach malowanie w kolorze „huraganowej żółci” z możliwym umieszczeniem na owiewkach nazwiska właściciela.
Dostępnych będzie tylko 50 sztuk tego modelu. Przy rocznej sprzedaży w Indiach na poziomie 1250 egzemplarzy czyni go to naprawdę elitarnym. Hyosung planuje wprowadzenie do sprzedaży w przyszłym roku całej gamy nowych maszyn, o pojemnościach 125, 250 i 650 cm3. I zapewne sprzeda je w Indiach w ilościach zawstydzających napuszoną europejską konkurencję.