China International Motorcycle Trade Exhibition (CIMA) stały się miejscem publicznej prezentacji dużego turystycznego Benelli G1200 – motocykla znanego wcześniej z prasowych zapowiedzi. Okazuje się, że to nie wszystko, co włosko – chiński koncern przygotował na CIMA.
Nie szokuje również potwierdzenie pogłosek o wprowadzeniu do produkcji TRK800. Po Leoncino 800, było to w sumie naturalne posunięcie. Tym bardziej, że dobrze wpasowuje się w oczekiwania rynku.
Całkowitą nowością jest Leoncino Cross, oparty na Scramblerze. Na razie niewiele wiadomo o technicznych różnicach w stosunku do modelu wyjściowego. Przedstawione szkice wskazują, że zmianie ulegnie kształt kanapy, przedniej owiewki, a silnik wyposażony zostanie w osłonę. Przypominający ptasi dziób przedni błotnik, zostanie umieszczony wyżej, tuż pod owiewką.
Jednak najbardziej cieszy zapowiedź powrotu do rozwoju motocykli opartych o charakterystycznych dla Benelli, trzycylindrowych silnikach klasy 900 cm3, który zadebiutuje w nowym wcieleniu modelu TNT899. Przewiduje się, że ze względów ekonomicznych otrzyma on prostszą kratownicową ramę i mniej skomplikowany wydech, który będzie poprowadzony z boku, a nie pod kanapą jak w poprzedniku. Prawdopodobnie więc bardziej przypominać będzie projekt, który ujawniono w 2016 roku, niż dawnego TNT899.
Ponadto Benelli poinformowało, że opracowało nowe, jednocylindrowe, chłodzone powietrzem silniki klasy 250, 380 i 530 cm3, a także dwucylindrowe rzędówki klasy 400, 700 oraz 900 cm3.
W planach jest również stworzenie motocykli napędzanych rzędowymi czterocylindrówkami o pojemnościach 650 i 1000 cm3, przy czym ten ostatni będzie wynikiem współpracy z MV Agusta. Zapewne nie będzie to motocykl o osiągach Agusty Brutale, bo i krąg odbiorców tych dwóch marek jest inny. Benelli kieruje swoją ofertę do klientów o zdecydowanie mniej zasobnych portfelach.
Na podstawie: www.moto.it