W ostatnim okresie jesteśmy zasypywani wiadomościami z MotoGP – najpierw narozrabiał Pecco Bagnaia, później Suzuki poinformowało, że wraz z końcem sezonu 2022 rezygnuje ze startów, a teraz fatalne wieści spływają od Andrei Dovizioso.
Sezon 2022 jest 15 rokiem Dovizioso w MotoGP, ale wszystko wskazuje na to, że niestety będzie to jego koniec sportowej kariery, którą zakończy ją będąc zawodnikiem teamu WithU Yamaha RNF MotoGP Team. Aktualnie motocyklista z Włoch ma na koncie jedynie 10 punktów i zajmuje 22. miejsce w klasyfikacji generalnej, ale trzeba jednak przypomnieć, że wraz z fabrycznym zespołem Ducati zdobył 3 razy tytuł wicemistrza świata.
Problemy Dovizioso rozpoczęły się już w 2020 roku. Wówczas okazało się, że nie dostał angażu od żadnej z ekip, dlatego postanowił zrobić sobie roczną przerwę. Finalnie jednak kilka razy brał udział w treningach na motocyklu Aprilia i z tym zespołem był łączony, jednakże oficjalnie został zawodnikiem Yamahy, a pomógł mu w tym Vinales, który przedwcześnie pożegnał się z japońskim teamem. Teraz popularny Dovi informuje, że planuje zakończyć swoją karierę w klasie królewskiej, ale zaznacza również, że nie ma zamiaru odwiesić swojego kombinezonu na wieszak. Kilkukrotnie w wywiadach zaznaczał, że bardzo możliwe jest to, że pojawi się w innych seriach wyścigowych, ale na ten moment ciężko spekulować, gdzie będzie się ścigać.