Córka zwariowała na punkcie motocykla, zięć odmawia odstawienia maszyny na zimę? Może chłopak poza jednośladami nie ma innych tematów? Oto 10 porad jaki prezent sprawić motocykliście, żeby nie odwrócił się z niesmakiem.
Zima za pasem a pomysłu na prezenty dla najbliższych jak nie było, tak nie ma. Wujek Stefan ucieszy się z szóstego krawata, babcię Helę zadowoli porcelanowy Aniołek. Ale co kupić komuś, kto poza motocyklem świata nie widzi?
Dla każdego, kto jeździ na dwóch kołach wybór będzie oczywisty – dobra książka podróżnicza, mapa Hiszpanii lub inny gadżet kojarzący się z podróżą sprawi więcej frajdy niż najpiękniejsze kapcie lub książka Pascala i Okrasy.
Dla wszystkich, którzy nie są zaangażowani w motocyklową pasję, a chcieliby obdarować motocyklistę czymś, z czego się ucieszy, przygotowaliśmy poradnik. Oto garść wskazówek na co zwrócić uwagę, a czego unikać podczas wybierania świątecznych prezentów. Przeczytajcie uważnie, jeśli chcecie uniknąć katastrof, o których pisaliśmy w zeszłym roku.
10. TAK: Akcesoria podróżne
Porządny tankbag, zestaw gniazda zapalniczki czy nawet dobra mapa sprawią bikerowi niewysłowioną radość. Przed zakupem poznaj preferencje obdarowanego. W luźnej rozmowie przy piwie zachęć ofiarę do rozmowy na temat posiadanego przez niego motocykla i utyskując na używany powszechnie plastik spytaj czy jego bak wykonany jest z tworzywa. Dzięki temu zyskasz wskazówkę czy kupić tankbag z magnesami czy z innym mocowaniem.
9. NIE: Motocyklowe zabawki
Pluszowy motocykl, popielniczka-opona albo plastikowy kask-lampka cieszą bikera równie mocno co gipsowy lew lub skórzany obraz. Jeśli ów dar wykonano z twardej gumy możesz być niemal pewien, że stanie się ulubioną zabawką psa. Pluszowe podobizny elementów motocyklowych można podarować bikerowi tylko w jednym przypadku: jeśli chcesz poinformować go, że zostanie ojcem. W innym razie – Boże uchowaj.
8. TAK: Książki podróżnicze
„Wyprawy Motocyklowe” Roberta Wicksa lub „126 dni na kanapie” Tomka Gorazdowskiego ucieszą każdego miłośnika podróży. Wspaniałe przygody, znakomite zdjęcia i magia przygody, która wydaje się niemal na wyciągnięcie ręki dadzą strapionym zimą motocyklistom chwilę relaksu podczas lektury. Dodatkowym plusem jest ograniczenie ich zrzędzenia na niemożność poruszania się ukochanym jednośladem.
7. NIE: Albumy motocyklowe
Choć zbieżność albumu z książką jest dość duża, skutki jakie wywołuje album są diametralnie różne od tych wywoływanych przez książkę. Czytanie wciąga bez reszty i uspokaja, zaś oglądanie ponętnych zdjęć motocykli rozbudza wyobraźnię i pragnienia, których nie da się zaspokoić zimą. Kupowanie albumu motocyklowego bikerowi skończy się tak samo jak pojenie dziecka z ADHD Red Bullem.
6. TAK: Odzież codzienna
Bluza z kolekcji KTM PowerWear, trampki Dainese czy nawet t-shirt Alpinestars to niezawodny prezent dla maniaka motocykli. Przy odrobinie szczęścia twój prezent ma szansę stać się ulubionym ciuchem obdarowanego. Jest wszak jedno ale – przed zakupem dokładnie dowiedz się jakim motocyklem jeździ osoba, której zamierzasz taki prezent kupić. Fan Kawasaki na pewno nie będzie się cieszył z koszulki z wielkim napisem REPSOL.
5. NIE: Odzież motocyklowa
Motocyklowe ciuchy to nie tylko odzież. To element ochrony, który musi spełniać określone wymagania. Nawet dla doświadczonego motocyklisty wybór kurtki lub spodni jest poważnym zadaniem. Złe dopasowanie takiej odzieży może mieć fatalne skutki podczas wypadku. Unikaj kupowania motocyklowej odzieży, chyba że dokładnie znasz rozmiar i model. Ale po co kupować komuś tę samą kurtkę czy te same spodnie?
4. TAK: Akcesoria warsztatowe
Zestaw narzędzi, krzesełko z szufladą, podnośnik warsztatowy lub ładowarka automatyczna ocieplą nawet najbardziej zziębnięte brakiem jazdy serce. Zakup takiego prezentu nie jest jednak sprawą łatwą – musisz dokładnie dowiedzieć się nie tylko o markę i model motocykla ale często również o rocznik. W przypadku ładowarki konieczna będzie wiedza nt. rodzaju akumulatora… To wskazówka tylko dla naprawdę bliskich przyjaciół.
3. NIE: Chemia motocyklowa
Dlaczego? – zapytasz. Tylko czysty przypadek mógłby sprawić, że podarujesz zapalonemu motocykliście coś, czego akurat brakuje w jego szafce. Smar do łańcucha? Obowiązkowa pozycja w każdym motocyklowym garażu. Szampon, wosk? Każdy biker ma co najmniej jeden. Może nabłyszczacz do opon? Podróżnik nie potrzebuje, ścigant na pewno ma. Nie, dezodorant Harley-Davidson także sobie odpuść.
2. TAK: Wieszak na kurtkę i kask
Mimo, że prezent może nie wydawać się zbyt romantyczny, zapewniamy: każdy biker uśmiechnie się szeroko, gdy zorientuje się co zawiera jego paczka pod choinką. Nie dlatego, że jest ogromnym miłośnikiem ślusarskiej roboty albo zapalonym złomiarzem. Motocyklowy wieszak z półką na kask oznacza bowiem pełną akceptację najbliższych i uznanie praw oblepionej muchami kurtki do eksponowania swoich wdzięków.
1. NIE: Kask motocyklowy
Dla bikera kask jest czymś szczególnym. To nie tylko ochrona najcenniejszej (dla znakomitej większości) części ciała, ale również forma osobistej ekspresji. Wzór kasku jest dla wielu bikerów niczym suknia wieczorowa na balu dla kobiety – musi być niepowtarzalny i jedyny. A najważniejsze – każdy kask przed zakupem musi być starannie dobrany przez przyszłego właściciela. Nawet wybierając ten sam rozmiar i tego samego producenta nie mamy pewności czy będzie pasował.
Bonus
A jeśli po przeczytaniu naszego poradnika nadal wahasz się co kupić pasjonatowi motocykla, oto prezentowy Joker: wspaniałe motocyklowe wino – ukoi nerwy, uspokoi tęsknoty i korzystnie wpłynie na zdrowie. Niestety, nie jest dostępne z dowolną marką na etykiecie, ale z winem jak z człowiekiem – liczy się wnętrze, nie opakowanie.
Cześć, świetny artykuł sam jestem zwolennikiem kupowania narzędzi lub voucherów do sklepów z częściami. Każdy kto posiada motocykl wie jak często trzeba o niego dbać :)