Droga przez Mierzeję Kurońską to zdecydowanie najlepszy sposób by z Polski dostać się na Litwę. Choć wymaga przejechania przez teren Rosji, trud wart jest każdej minuty spędzonej na granicy.
Wpisana w 2000 na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Mierzeja Kurońska jest niezwykłym tworem przyrody. Na jej terenie znajdują się drugie pod względem wielkości w Europie wędrujące wydmy, które, pozbawione naturalnego hamulca w postaci lasu, zagarniają kolejne połacie ziemi.
Z rosyjskiego miasta Priboj do litewskiej Kłajpedy biegnie wąska droga, która swym niepowtarzalnym klimatem przyciąga tłumy turystów. Choć okalający ją las pełen jest dzikich zwierząt, nie odstrasza to ani motocyklistów, ani rowerzystów.
Nawierzchnia jest w nienajgorszej kondycji, zdecydowanie lepiej droga utrzymana jest jednak po stronie litewskiej. Dodatkową atrakcją jest przeprawa promowa ze Smiltyne do Kłajpedy – mierzeja po stronie Litwy nie ma połączenia ze stałym lądem.