Horex nie jest marką specjalnie znaną w naszym kraju. Firma pochodzi z Niemiec a jej sztandarowym produktem jest wyposażony w ponad 160 konny silnik motocykl z silnikiem VR6. Teraz firma zapowiada kolejną motocyklową perełkę.
Horex jest obecny na rynku już od 130 lat. Wprowadzona w latach ’50 Regina była sprzedażowym przebojem. Motocykl sprzedał się w imponującej ilości 83 tysięcy sztuk. Motocykl opuszczał niewielką fabrykę w dwóch wersjach pojemności: 250 i 400 ccm.
Legenda umiera ostatnia. Horex jak feniks odradza się z popiołów
Neoklasyka
Podczas targów w Kolonii zaprezentowano nowoczesną interpretację tego modelu. Horex Regina Evo to prawdziwa motoryzacyjna perełka oprawiona we włókno węglowe. Sercem jest mocno wyeksponowany singiel o pojemności 600 ccm. Jednostka generuje 47 KM.
Regina Evo to współczesna wersja klasycznego modelu. To co rzuca się w oczy to fakt, że zachowano klasyczną linie motocykla. Mocno wyeksponowany zbiornik paliwa jest wykonany z polerowanego aluminium i przepięknie nawiązuje to swojego protoplasty. Klasyczne szprychowane koła i okrągła lampa dodają stylu.
Ach ten węgiel
Często można przeczytać o tym, że producent zastosował włókno węglowe lub kształtem elementów motocykla nawiązał do klasyków. Niemal cały Horex Regina Evo jest wykonany z włókna węglowego. Poszczególne elementy to uczta dla oczu. Miesza się tu klasyczne piękno z najnowszą technologią. Daje to niemal hipnotyzujący efekt.
Trzeba się spieszyć
Producent zapowiada 100 sztuk tego niezwykłego motocykla. Nie znamy oficjalnej ceny – ale na pewno tanio nie będzie. Mimo to jedno jest pewne. Ta motocyklowa perełka na pewno znajdzie nabywców.