[sam id=”24″ codes=”true”]Customowa Honda CX500 autorstwa Josha Motta z warsztatu JMR Customs to przykład udanej odbudowy klasycznego sprzętu. Motocykl dostał szczyptę pikanterii, która nie zepsuła jednak dobrego smaku oryginału z lat 80.
Honda CX500 to bardzo ciekawy motocykl i jeden ze świadków złotej ery konstruktorów z przełomu lat 70 i 80. Widlasty silnik montowano poprzecznie, jak w Moto Guzzi i występował on nawet w wersji z turbosprężarką.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Pewnym novum w tamtych czasach było również pełne chłodzenie cieczą i wyłącznie elektryczny starter. Tylne koło napędzane było bezobsługowym wałem.
Josh Mott z warsztatu JMR Customs to pasjonat i profesjonalista w jednym. Od dawna marzył o wyścigówce stworzonej na bazie CX500 i kiedy nadarzyła się okazja by kupić egzemplarz z 1979 roku nie wahał się ani chwili.
Motocykl był mocno zapyziały i wymagał solidnej kuracji odmładzającej. Został rozebrany do niemal ostatniej śrubki i złożony na nowo z dbałością o każdy szczegół.
Motocykl został pozbawiony znakomitej większości niepotrzebnych dodatków i owiewek. W gotowym pojeździe zwraca uwagę przede wszystkim charakterystyczny wydech, którego rury z dwóch cylindrów łączą się pod kanapą w jedną strzelającą prosto w niebo.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Konstrukcja siodła i tylnej części maszyny została wymodelowana we włóknie szklanym. Całość prezentuje się skromnie, stylowo i smacznie, ale z wielkim pazurem. To cechy dzieł prawdziwych mistrzów.