NewsyŚlepy kierowca samochodu skręca w lewo

Ślepy kierowca samochodu skręca w lewo [WYPADKI MOTOCYKLOWE]

-

Oto najczęstszy przypadek kolizji samochodu z motocyklem: nieuwaga podczas wykonywania manewru lewoskrętu. Niestety niektórzy kierowcy zauważą motocyklistę dopiero wtedy, gdy znajdzie się na masce samochodu.  

Możemy stwierdzić z całą pewnością – kierowca samochodu nie upewnił się dostatecznie czy może bezpiecznie skręcić w lewo. Gdy nadjeżdżający z przeciwka samochód minął go, postanowił wykonać manewr lewoskrętu. Niestety, za samochodem jechał także motocyklista, którego skręcający kierowca nie zauważył. W efekcie jego błędu biker uderzył w maskę samochodu.

Ślepy kierowca samochodu

Być może wypadku można byłoby uniknąć, gdyby motocyklista miał włączone światła czy założoną kamizelkę odblaskową. Na pewno nie doszłoby do niego, gdyby kierowca samochodu zachował większą uwagę. Najgorsze, że nieuważny szofer po zauważeniu motocyklisty zatrzymał się na środku pasa, uniemożliwiając bikerowi ominięcie samochodu.

Pytanie, co sam motocyklista mógł w tej sytuacji zrobić. Samego wypadku uniknąć raczej się nie dało, wydaje się nam jednak, że zabrakło awaryjnego hamowania. Biker zamiast robić unik na pobocze powinien po prostu próbować hamować na granicy przyczepności.

ANALIZA WYPADKU

Warunki ruchliwa droga przez wieś

Nawierzchnia asfalt

Pogoda dobra

Motocykl szosowy

Główny błąd jazda bez świateł

Inne błędy brak hamowania awaryjnego

Konsekwencje bardzo poważne

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

6 KOMENTARZE

  1. Jęli ktoś pisze artykuł to niech najpierw oglądnie film!!! Motocyklista miał kamizelkę. Kretyn kierowca powinien w takiej sytuacji gdy już skręcił wręcz dodać gazu żeby jak najbardziej zjechać z linii motocyklisty. Nawet widać że Moto chciał ominąć za tyłem auta, ale ten kretyn się zatrzymał. Motocykl widać jeszcze zanim auto zaczęło skręcać.

  2. Miał kamizelkę którą zasłaniała czarna owiewka. Zareagował prawidłowo i poszedł do osi jezdni. Kiedy zobaczył że się nie uda bo koleś stanąl podją decyzję o kontrmanewrze z tym że było zapóźno. Zatrzymanie samochodu było najgłupszym co mógł zrobić kierowca.

  3. W momencie uderzenia – czy na chwilę przed nie lepiej było puścić kierownicę? Miał szansę polecieć nad autem… A tak – głową poszedł w szybę, strach myśleć, co się stało z karkiem…

  4. Światła faktycznie by pomogły ale kamizelka w tej sytuacji jest mało widoczna, to już lepiej mieć kask w oczojebnym kolorze…

  5. Marekk: być może ale to i tak nie miało żadnego znaczenia. Tutaj, jak słusznie zauważył kolega Maciek, jedynym sposobem jest wyrobienie w sobie odruchu „katapultowania” a nie zaciskania hebla do samego końca. Puścić kierownicę i odbić się w górę. To naprawdę działa a łatwo to poćwiczyć na motocyklu enduro. Nawet pożyczonym.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ