Miejskie enduro Jackie Chana. Czwarty król spuszcza złoczyńcom manto

-

Do kompletu Trzech Króli mamy dla was czwartego prawdziwego króla: kina akcji. Jackie Chan to symbol dzikiej rąbanki z wymyślną choreografią. Tym razem zatańczył na motocyklu. I to jak!

Scena odjechanego pościgu pochodzi z filmu „Operation Condor – Armour of God 2” z 1991 roku. To typowe kino akcji made in Hongkong, pełne przerysowań i miejscami śmieszne, ale wciągające jak mało co. W latach 90 bezspornie królowało w wypożyczalniach video.

Jackie Chan w akcji

Jackie Chan, gwiazda i jednocześnie reżyser tego filmu, słynie z tego, że większość scen kaskaderskich wykonuje sam. O ile w dziedzinie wymachiwania kończynami i bolesnego rozwiązywania konfliktów jesteśmy w stanie w to uwierzyć, to na motocyklu na pewno szalał dubler. Scena ucieczki jest wykonana tak perfekcyjnie, że z pewnością maczał w tym palce jakiś doświadczony zawodnik crossowy.

Odjechane ewolucje wykonywane są z zadziwiającą lekkością i wszystko kończy się tak jak powinno. Armia Bardzo Złych Ludzi w Czarnych Matowych Autach dostaje zasłużony oklep. Być może właśnie wtedy, w ciasnych zaułkach Hongkongu, narodziło się pojęcie „miejskiego enduro”.

Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY