Nic, co dobre, nie trwa wiecznie. Oto ostatni odcinek znakomitej serii „TT Legends”, w którym zobaczymy zmagania na torze Le Mans w 24-godzinnym wyścigu, który ma kluczowe znaczenie dla zwycięstwa w całym cyklu TT.
Przez ostatnie siedem tygodni najbardziej wyczekiwanym dniem był piątek, piąteczek, piątunio… Z wypiekami na twarzy czekaliśmy, kiedy to ukaże się nowy odcinek „Legend Tourist Trophy”. Zwiedziliśmy pół świata i posmakowaliśmy atmosfery profesjonalnych wyścigów. Dziś ostatni, znakomity odcinek tej serii.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Wyścig Le Mans to 24 godziny ciężkich zmagań, będących ostatecznym testem dla kierowców i maszyn. Start za dnia, w potwornym upale i część nocna. Strategia na taki wyścig znacznie różni się od szybkich potyczek, jak na wyspie Man. Trzeba jechać szybko, ale płynnie, za wszelką cenę unikając kłopotów. Na wynik pracuje się całą dobę.
Legendy Tourist Trophy – Le Mans
Otaczające tor wyścigowy miasteczko namiotowe stworzone przez kibiców z całego świata to oddzielna historia. Atmosfera przypomina nieco polski Woodstock – masa dobrze bawiących się ludzi, z których spora część, pochłonięta uciechami doczesnymi zdaje się nie dostrzegać dziejącego się za płotem widowiska sportowego. Hektolitry piwa, palenie gumy, wesołe miasteczko… raj dla dużych chłopców.
Żegnamy serial „TT Legends” i czekamy na więcej, chętnie z punktu widzenia innych teamów. Świat sportu motorowego z zewnątrz wygląda zupełnie inaczej, możliwość zajrzenia za kulisy daje zupełnie nowe spojrzenie.