Prędkość, prędkość… Brak pokory wobec osiągów już wielu z nas posłała na szpitalne łóżka a w najlepszym razie w przydrożne krzaki. To właśnie nadmierna prędkość była przyczyną tego nieprzyjemnie wyglądającego wypadku.
Dynamiczna przejażdżka cichą drogą to sama przyjemność. W naszym cyklu „Trasy motocyklowe” znajdziecie mnóstwo nieznanych szerzej dróg, które powstały tylko w jednym celu: dostarczyć motocyklistom maksimum frajdy. Tak przynajmniej przypuszczamy.
Demon prędkości
Bikerzy ulegli czarowi fajnej krętej drogi wśród drzew zapominając o tym, że nie znają jej zbyt dobrze. Takie ryzyko musiało skończyć się tylko w jeden sposób – bliskim kontaktem z matką naturą. Mamy nadzieję, że jedynym obrażeniem jakie biker wyniósł z tego zdarzenia była obrażona dziewczyna.
ANALIZA WYPADKU
Warunki droga w lesie
Nawierzchnia asfalt bez pobocza
Motocykl naked
Pogoda dobra
Główny błąd zablokowanie tylnego koła
Inne błędy odpuszczenie gazu, zbyt duża prędkość w zakręcie, brak pochylenia do wewnątrz, brak reakcji przeciwskrętem, panika, zły tor jazdy
Konsekwencje poważne złamania
…wytłumaczenie tak banalne że aż trudne do uwierzenia, mianowicie: biker ewidentnie wystraszył się winkla i zbyt mocno docisnął tylny hebel. Trudne do uwierzenia ponieważ owego winkla w zasadzie nie było, jednocześnie nie widać żadnych plam czy zabrudzeń na jezdni które mogły by być racjonalnym wytłumaczeniem takiego nie innego zachowania moto. Jeżeli powodem nie było coś o czym nie wiemy z uwagi że tego nie widać, np. guma, plama oleju, piach czy im podobne, to jedynym racjonalnym wytłumaczeniem może być panika oraz totalny brak doświadczenia… .
Lekko podniesiony wizjer i robal w oku gwarantowany. Las to raj dla robali !