EkstraBorile Bastard. Bezkompromisowy włoski outsider

Borile Bastard. Bezkompromisowy włoski outsider

-

Bastard to kolejny po B 450 Scrambler model Borile nawiązujący do starych wyścigówek. Jest jednak bardziej bezkompromisowy i agresywny. Bliżej mu do miana prawdziwego customa – jest robiony na zamówienie.

Umberto Borile tworzy swoje motocykle bez oglądania się na opinie innych. Jego maszyny są kochane lub nienawidzone, ale nikogo nie pozostawiają obojętnym. Taka strategia zaczyna się opłacać. Opisywany przez nas model Multiuso mimo dyskusyjnej urody sprzedał się już w ilości kilkuset egzemplarzy.

[sam id=”11″ codes=”true”]

borile bastard 3

Nazwa Bastard w pełni oddaje charakter tego motocykla. Nie musi być lubiany, nie musi się wszystkim podobać. On po prostu jest i rządzi w dzielnicy. Podobają nam się klasycznie wyglądające elementy takie jak zbiornik, lampa (lub tabliczka z numerem w jej miejsce) i płaskie pojedyncze siodło z charakterystycznym zadupkiem.

Borile Bastard (3)

Borile Bastard

Konstrukcję modelu Bastard oparto na ramie wykonanej ze stopów lekkich. Do tego dołączono klasyczne zawieszenie, które można dostosować do jazdy szosowej lub terenowej a tym samym określić styl przyszłej maszyny.

borile bastard 2

I to w zasadzie jest oferowana przez Borile baza, do której klient sam wybiera silnik. Może to być singiel 500 cm3  GM Speedway lub oparty na częściach Ducati autorski sinik Borile o pojemności 450 cm3. Można też dostarczyć własny silnik, który fachowcy z firmy zamontują nam w przygotowanym wcześniej pojeździe.

Borile Bastard (1)Koszt Borile Bastard bez silnika to równe 40 tysięcy złotych. Kompletna maszyna to wydatek ponad 67 tysięcy. Drogo, ale Umberto Borile się tym nie przejmuje. I tak odniesie sukces.

borile bastard 4 rama

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ