Bastard to kolejny po B 450 Scrambler model Borile nawiązujący do starych wyścigówek. Jest jednak bardziej bezkompromisowy i agresywny. Bliżej mu do miana prawdziwego customa – jest robiony na zamówienie.
Umberto Borile tworzy swoje motocykle bez oglądania się na opinie innych. Jego maszyny są kochane lub nienawidzone, ale nikogo nie pozostawiają obojętnym. Taka strategia zaczyna się opłacać. Opisywany przez nas model Multiuso mimo dyskusyjnej urody sprzedał się już w ilości kilkuset egzemplarzy.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Nazwa Bastard w pełni oddaje charakter tego motocykla. Nie musi być lubiany, nie musi się wszystkim podobać. On po prostu jest i rządzi w dzielnicy. Podobają nam się klasycznie wyglądające elementy takie jak zbiornik, lampa (lub tabliczka z numerem w jej miejsce) i płaskie pojedyncze siodło z charakterystycznym zadupkiem.
Borile Bastard
Konstrukcję modelu Bastard oparto na ramie wykonanej ze stopów lekkich. Do tego dołączono klasyczne zawieszenie, które można dostosować do jazdy szosowej lub terenowej a tym samym określić styl przyszłej maszyny.
I to w zasadzie jest oferowana przez Borile baza, do której klient sam wybiera silnik. Może to być singiel 500 cm3 GM Speedway lub oparty na częściach Ducati autorski sinik Borile o pojemności 450 cm3. Można też dostarczyć własny silnik, który fachowcy z firmy zamontują nam w przygotowanym wcześniej pojeździe.
Koszt Borile Bastard bez silnika to równe 40 tysięcy złotych. Kompletna maszyna to wydatek ponad 67 tysięcy. Drogo, ale Umberto Borile się tym nie przejmuje. I tak odniesie sukces.
…niektórzy to wiedzą jak przyprawić człowieka o palpitacje – chyba że cena w lirach, wtedy oky … .