Najprawdopodobniej wcześniejsze informacje o nowym V-Stromie przybrały w końcu realne kształty. Obecny DL650 nadal jest chętnie kupowany, a przez użytkowników ceniony za prostotę, niezawodność i komfort. Najwyraźniej jednak inżynierowie z Hamamatsu doszli do wniosku, że trzeba skuteczniej rywalizować z konkurencją. Tym razem nie ograniczyli się do liftingów, drobnych unowocześnień i udogodnień. Zapowiada się prawdziwa rewolucja w klasie średnich DL-ów.
Król jest jeden – czyli dlaczego kupiłem nowe Suzuki V-Strom 650
Przede wszystkim sercem nowego V-Stroma ma być jednostka napędowa klasy 700 cm3. Nie zwiększenie pojemności jest tutaj najważniejszą zmianą. Inżynierowie zdecydowali się na porzucenie nieśmiertelnej V-ki, wykorzystywanej również w modelu SV. Nowego DL-a napędzać będzie dwucylindrowa rzędówka o mocy w okolicach 75 KM. Podobnie, jak w przypadku V-ki stanie się ona sercem innych modeli. Prawdopodobnie właśnie na tym silniku oparta będzie nowa SV-ka. Ujawnione zdjęcia szpiegowskie nowego advenczera wskazują, że będzie on wyposażony w widelec USD. Zupełnie nowa będzie też rama. Testowany egzemplarz wyposażony jest również w przednie koło o rozmiarze 21 cali z przodu oraz 18 cali z tyłu.
Nadal nie wiadomo, jakimi parametrami będzie się cechować nowa jednostka napędowa. Przewiduje się, że będzie dysponować znaczącym wzrostem mocy i momentu obrotowego, aby V-Strom 700 mógł stanąć do równorzędnej walki z konkurencyjnymi maszynami. Przedstawiciele Suzuki jak na razie milczą też na temat daty oficjalnej prezentacji advenczera.