Jeżeli zastanawialiście się czy KTM podjął dobry krok tworząc limitowaną wersję sportowego modelu RC 8C bez homologacji drogowej, to już spieszę z odpowiedzią. 100 unikatowych egzemplarzy rozeszło się w 4 minuty i 32 sekundy.
KTM już jakiś czas temu wycofał się z produkcji motocykli sportowych, rezygnując tym samym z walki w sporym i mocno rozpoznawalnym segmencie. W swojej ofercie zostawił jedynie modele o pojemności 390 cm3, ale klienci domagali się wprowadzenia motocykla, który mógłby konkurować w klasie 600-1000 cm3. Polityka pomarańczowych jest dosyć specyficzna, gdyż zarząd twierdzi, że miejsce sportów jest tylko i wyłącznie na torze, dlatego stworzyli RC 8C – wyścigową broń bez homologacji w liczbie 100 sztuk.
Zapewne też zastanawiacie się co kieruje KTM, który w dziwny sposób podchodzi do sprzedaży swoich motocykli. Przecież nie byłoby żadnego problemu, aby stworzyć znacznie więcej egzemplarzy tego modelu, albo nawet zrobić drogowego odpowiednika. Wówczas cena byłaby znacznie niższa, ale także zdecydowanie więcej osób cieszyłoby się z posiadania RC 8C. Szefowie twierdzą jednak, że takie jednoślady muszą być limitowane, dlatego przekonani też byli, że rozejdą się jak świeże bułeczki. Zresztą bliźniacza sytuacja była również w przypadku 1290 Super Duke RR oraz 450 Rally Factory Replica. Jak widać taka polityka działa, ale jest nieco krzywdząca dla zainteresowanych, którzy nie zdążyli nacisnąć guzika „Kup teraz”.