Nowy Vulcan znowu pojawił się na motocyklowych ustach całego świata, a wszystko za sprawą informacji, którą podał Young-Machine. Kawasaki najprawdopodobniej opracowuje kolejny motocykl z doładowaniem.
Wygląda na to, że japoński producent motocykli ma jeden cel – posiadać w każdym segmencie motocykl z doładowaniem. Zaraz po sportowym modelu H2R pojawił się H2SX oraz Z H2. Teraz na tapet trafił wielki krążownik – Vulcan. Co z tego wyniknie?
HD Low Rider’a S 114 ci 2020 – Stalowy świt* [TEST, OPINIA, DANE TECHNICZNE, GALERIA ZDJĘĆ]
Kawasaki Vulcan H2 najprawdopodobniej będzie jednomiejscowy. Wygląd przedniej owiewki oczywiście nawiązuje do całej, charakterystycznej rodziny H2 i trzeba przyznać, że wyróżnia się z tłumu. Czy się podoba czy nie? Oceńcie sami. Zdecydowanie najtrudniejszym zadaniem musiała być budowa ramy oraz podwozia, która nie dość, że pomieści ogromny silnik, to dodatkowo będzie w stanie zagwarantować dobre prowadzenie.
Na obecną chwilę na próżno szukać jakichkolwiek informacji odnośnie danych technicznych. Jedno jest pewne – jeżeli Vulcan H2 jest już w fazie rozwoju, to w przeciągu 1-3 lat powinien znaleźć się na rynku. Najprawdopodobniej w przeciągu roku więcej informacji o tym modelu wyjdzie na świat, na razie pozostaje nam czekać.