Szybki, mocny, elastyczny i potwornie wygodny. Taki powinien być BMW R 1250 RT 2021. Od motocykla tej klasy należy oczekiwać maksimum wygody, która niezmiennie będzie nam umilać czas w każdym miejscu i w każdej chwili. Czy taki właśnie jest najnowszy turystyczny sportowiec od BMW?
- Dwa słowa o historii
- Pierwsze wrażenia
- W trasie
- Radar
- Bezpieczeństwo
- Wygoda
- Elektronika
- Wady
- Ocena
- Videorecenzja
- Dane techniczne
- Galeria
Historia modelu
RT oznacza reisetourer (niem. wycieczkowo-turystyczny), a pierwszy motocykl od BMW otrzymał tę nazwę już w 1978 roku i był to BMW R 100 RT. Motocykl ten (jak to na BMW przystało) w swoim czasie stał na podium w klasie motocykli turystycznych. Jego historia trwała do 1987 roku, kiedy to został… nieco poprawiony.
Dogoniony w końcu przez japońską konkurencję, w 1995 roku RT przyjął nową formę. BMW wypuściło wtedy w świat klasyczny już teraz model R 1100 RT. Nowy motocykl ze swoim leciwym poprzednikiem łączyła zaledwie idea wygodnego podróżowania. R 1100 RT wyznaczył jednak nowy poziom komfortu i zapoczątkował serię fantastycznych motocykli, której najnowsze dziecko, w postaci R 1250 RT, mieliśmy przyjemność testować.
Pierwsze wrażenia
Potężny, nowoczesny z ukrytą nutą agresji. Jego drapieżne spojrzenie od razu przykuwa wzrok, zwłaszcza kiedy odpali się nowe światła LED. To, co zawsze podobało mi się w BMW RT, to fakt, że w odróżnieniu np. od Hondy Pan European, motocykl ten nie wygląda od przodu jak skuter. Jakkolwiek wersje 1100 i 1150 nie przypadły mi do gustu wizualnie, tak 1200 i 1250 to już zupełnie inna bajka.
Zobaczywszy go po raz pierwszy, nie byłem zaskoczony. Forma nie różni się wiele od wersji 1200 po lifcie. To jednak szczegóły przykuwają wzrok. Uważny obserwator dostrzeże zatem nowy profil szyby czy skrzętnie ukryty radar. Nie trzeba być jednak spostrzegawczym niczym Kapitan Sowa, żeby bardzo szybko zauważyć OGROMNY wyświetlacz TFT o przekątnej 10,5 cala.
Kiedy wskoczy się w siodło przywita nas wygodna kanapa i doskonale zaprojektowana kierownica oraz podnóżki, które współgrają tak, że na motocyklu spokojnie odnajdą się zarówno osoby wysokie, jak i te przeciętnego wzrostu.
Motocykl zaoferowany do testów wyposażony był w wydech Akrapovic i przyznam, że to był hit, czego dowodem był szeroki uśmiech, który pojawił się na mojej twarzy, jak tylko dotknąłem przycisku startera. Doskonale pamiętam przyjemne buczenie silnika R 1250 GS, lecz wyposażony w Akrapa RT brzmiał po prostu cudownie. Nie za głośny, jednak charakterny.
W trasie
143 Nm brzmi szalenie, ale silnik i skrzynia biegów są tutaj tak świetnie zgrane, że motocykl nie ma szans zaskoczyć nas przy pierwszym przekręceniu manetki. Pozwala się poznać i jak to na silnik 1250 przystało elastycznie oddaje moc 136 KM. Robi to tak, że bardzo trudno jest go nie polubić.
Jeżeli ktoś nie zna motocykli BMW, to zapewne zaskoczy go fakt, że ważący prawie 280 kg kolos w żadnym wypadku nie zdradza swojej masy. Znawcy marki doskonale wiedzą, że inżynierowie z Bawarii już dawno okiełznali fizykę. Dzięki temu wyważają swoje motocykle w niezwykle efektywny sposób, tak by pomimo sporej masy prowadziły się lekko i przyjemnie, niczym rosyjska baletnica.
Kiedy wyjedziemy nim na trasę, jednym przyciskiem stawiamy przednią szybę niemalże do pionu i możemy cieszyć się wolnością. Tak, jest to frazes, ale w wypadku RT bardzo prawdziwy. Ochrona przed wiatrem jest tu doskonała, a to w połączeniu z mocą tej maszyny i fantastycznym prowadzeniem sprawia, że podróż staje się niezwykle przyjemna. Jest cicho, wygodnie i satysfakcjonująco. Aerodynamika bryły R 1250 RT jest kolejnym dowodem geniuszu BMW, ponieważ nawet przy niedorzecznych prędkościach, motocykl przekazuje co najwyżej drgania od silnika.
Radar
Kiedy parę miesięcy temu usłyszałem o pomyśle montowania radarów w motocyklach, przyznam że byłem sceptycznie nastawiony. A po co to komu? – zadawałem sobie pytanie, zupełnie jak babcie z pewnego filmiku krążącego po sieci.
Teraz, kiedy mam za sobą doświadczenie przejechania setek kilometrów z użyciem aktywnego tempomatu, przyznam… że jestem zachwycony! Jest to kolejny krok w przyszłość, który nie tylko poprawia komfort podróżowania (zwłaszcza w tak stabilnym motocyklu jak R 1250 RT), ale i bezpieczeństwo. Tempomat nie tylko dostosowuje prędkość, dobijając do tej maksymalnej, ale i zwalnia przed pojazdami, do których się zbliżamy. Jest to niesamowita wygoda, podczas jazdy po długich prostych, a do tego przecież motocykle turystyczne między innymi służą.
Urządzenie włączamy i kontrolujemy za pomocą intuicyjnego przycisku przy lewej manetce. Możemy dzięki niemu przyspieszyć, zwolnić lub wyłączyć ten tryb jazdy (oczywiście hamowanie manualne również oddaje stery w nasze ręce).
Z mojej perspektywy aktywny tempomat dzisiaj jest obowiązkowym elementem, który producenci powinni montować do swoich turystycznych maszyn… przynajmniej tych z wyższej półki.
Bezpieczeństwo
Wspomniany powyżej aktywny tempomat to tylko jeden z elementów bezpieczeństwa jazdy, jakie oferuje nam BMW. Motocykl wyposażono jak zwykle w doskonałe hamulce. Maszyna jest wyważona z boską wręcz precyzją, a widoczność i zestrojenie przyrządów to dzieło sztuki. Nie ma tu mowy o nieprzewidzianych zachowaniach maszyny, a ta wręcz dba o to, byśmy niczego nie przeoczyli.
A w razie gdyby jednak coś złego stało się nam, lub innym użytkownikom drogi, Bawarczycy umieścili alarmowy przycisk systemu E-call, dzięki któremu, najszybciej jak to tylko jest możliwe, możemy wezwać pomoc…
Wygoda
Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że seria RT (dla mnie) to najwygodniejsze motocykle, na jakich jeździłem. Wersja 1250 zaś jest w obecnym punkcie szczytowym osiągnięciem tej rodziny motocykli. Zasięg maszyny jest tu doskonale dobrany do jej wygody, co pozwala bez przeszkód jechać od tankowania, do tankowania… czyli długimi godzinami.
Ergonomia ustawienia kierownicy, czy podnóżków pozwala odnaleźć się na motocyklu zarówno wysokim kierowcom, jak i z pewnością posłuży tym nieco niższym. Kanapa oczywiście jest bardzo wygodna, a wersja którą otrzymałem do testów posiada nawet indywidualne opcje podgrzewania siedziska.
Dla mnie wygoda to także przestrzeń bagażowa. Solidne kufry z tworzywa są na tyle duże, aby jeden człowiek mógł spakować się do nich na kilka dni. Kierowcy preferujący dalekie wyjazdy muszą jednak pomyśleć o zakupie motocykla z kufrem centralnym.
Elektronika
R 1250 RT to jeden z najbardziej napakowanych, jeżeli nie najbardziej napakowany elektroniką motocykl na dzisiejszym rynku. Razem z naszym telefonem oraz interkomem w kasku tworzy on ekosystem urządzeń dostosowanych do tego, aby oferować nam spójne doświadczenie. Jeżeli zaś nie chcemy korzystać ze słuchawek w kasku, zawsze możemy przełączyć się na wbudowane w owiewkę głośniki, które dzięki wspomnianej wcześniej szybie i aerodynamice sprzętu, doskonale oddają dźwięk (do pewnym prędkości, oczywiście).
Telefon jest naszym urządzeniem komunikacyjnym. Motocykl przejmuje większość jego funkcji, dzięki czemu nie musimy martwić się o to, kto i do kogo chcemy dzwonić, czy jakiej muzyki chcemy posłuchać. Dzięki temu naszą komórkę możemy schować w specjalnie przygotowanym, wentylowanym schowku wyposażonym w gniazdo USB oraz ładowarkę indukcyjną.
System operacyjny motocykla pozwala nam kontrolować jego ustawienia, a w połączeniu z aplikacją na telefon, planować trasy. Po wyznaczonej ścieżce pojedziemy będąc kierowanymi przez strzałki i wskazania nawigacji, lub w trybie mapy (który wymaga oddzielnego sparowania telefonu w maszyną).
BMW przewidziało zaś mnogość ustawień (ogromnego) ekranu, tak abyśmy mogli cieszyć się kilkoma wariantami kombinacji wyświetlania informacji o naszej jeździe, ścieżce czy multimediach.
Wady
Znalazłem jedną. Wspomniane powyżej parowanie telefonu z motocyklem może przerosnąć osoby nie mające wiele doświadczenia z elektroniką. Proces ma wiele kroków i choć jesteśmy kierowani przez instrukcję, to feedback z aplikacji nie zawsze pozwala podjąć użytkownikowi odpowiednie decyzje. Do tego tryb mapy wymaga oddzielnego parowania, a mi osobiście udało się zmylić maszynę poprzez nie parowanie telefonu przed powrotem na kwaterę. Dzięki temu maszynie wydawało się następnego dnia, że jest zupełnie gdzie indziej niż mój telefon, co wymagało kompletnego resetu ustawień. Myślę, że BMW szybko zaadresuje ten problem i z pewnością zostanie on rozwiązany w którejś wersji oprogramowania.
Ocena
Koniec końców podtrzymuję swoje zdanie, że BMW R 1250 RT, w kategorii motocykli turystycznych, to maszyna prawie doskonała. Jest wygodny, dynamiczny, ładny, pakowny, intuicyjny, nowoczesny, oszczędny, bezpieczny.
Jego cena zaczyna się od 82 500 zł i rośnie wraz z zakresem wybranej przez nas specyfikacji. Dla fanów dalekosiężnej turystyki, każda wydana na niego złotówka zwróci się po tysiąckroć w satysfakcji z jazdy i pozytywnych emocjach. Szczerze polecam!
Swój motocykl skonfigurujesz tutaj
Dla matematyków
9,5 / 10
Dla humanistów
SUPER!
Dziękujemy wypożyczalni kajaków oraz Twierdzy Modlin za udostępnienie miejsca do sesji foto.
Galeria zdjęć
Dane techniczne
Silnik
Chłodzony powietrzem/wodą dwucylindrowy, czterosuwowy silnik Boxer z dwoma górnymi wałkami rozrządu napędzanymi kołem zębatym walcowym, z wałkiem wyrównawczym i układem zmiennych faz rozrządu BMW ShiftCam.
Pojemność skokowa
1254 cm3
Moc
100 kW (136 KM) przy 7750 obr./min
Moment obrotowy
143 Nm przy 6250 obr./min
Prędkość maksymalna
ponad 200 km/h
Zużycie paliwa
deklarowana – 4,75 l / 100 km (podczas testu 5,5 l)
Sprzęgło
Sprzęgło mokre z funkcją Anti-Hopping, uruchamiane hydraulicznie
Skrzynia biegów
Sześciostopniowa kłowa skrzynia biegów z uzębieniem skośnym
Napęd
Wał Kardana
Zawieszenie/hamulce
Rama Koncepcja ramy dwuczęściowej złożonej z ramy głównej i przykręconej do niej ramy tylnej, silnik samonośny
Ugięcie sprężyny z przodu / z tyłu
120 mm / 136 mm
Rozstaw osi
1485 mm
Kąt głowicy skrętnej
64,1°
Koła
Koła z odlewu aluminium
Opona przednia
120/70 ZR 17
Opona tylna
180/55 ZR 17
Hamulec przedni
Podwójny hamulec tarczowy, pływające tarcze hamulcowe, średnica 320 mm,
4-tłoczkowe promieniowe zaciski hamulcowe
Hamulec tylny
Hamulec jednotarczowy, średnica 276 mm, dwutłoczkowy zacisk pływający
BMW Motorrad Full Integral ABS Pro (w pełni zintegrowana funkcja hamowania, zoptymalizowana pod kątem pochylenia)
Pojemność użytkowa zbiornika
25 l (rezerwa ok. 4 l)
Wysokość siedziska
805 mm / 825 mm
Długość
2222 mm
Wysokość (nad deflektorem)
min. 1460 mm, maks. 1570 mm
Szerokość (z lusterkami)
985 mm
Szerokość (powyżej kufrów)
990 mm
Masa własna (gotowy do jazdy)
279 kg
Dopuszczalna masa całkowita
505 kg
Ładowność (w wersji seryjnej)
226 kg
Cztery tryby jazdy (w standardzie)
eco, road, rain oraz w wersji PRO dynamic i HSC Pro.