SportIndonezyjska runda Mistrzostw Świata 2022, czyli burzliwe MotoGP na torze Mandalika!

Indonezyjska runda Mistrzostw Świata 2022, czyli burzliwe MotoGP na torze Mandalika! [wyniki]

-

Po 25 latach Motocyklowe Mistrzostwa świata powróciły do Indonezji. Na przepięknie położonym torze Mandalika odbyła się druga runda tegorocznego sezonu. Nie obyło się jednak bez ogromnych trudności organizatora, dramatów zawodników i mega zaskoczeń.

Jak to w tropikach, pogoda również postanowiła odegrać swoją rolę. Upalne temperatury i związane z tym obawy o wytrzymałość opon zmusiły organizatorów do skrócenia wyścigu Moto2 do 16 okrążeń, a MotoGP do 20 kółek. 

Dodatkowo tuż przed wyścigiem klasy królewskiej niebo pękło zamieniając tor w rwący potok.

Na szczęście gospodarze mają swoje patenty i dzięki magii lokalnej szamanki oraz jej zaklęciom najszybsi motocykliści już po godzinie rozpoczęli rywalizację.

Osobiście podziwiam tę panią, która z miedzianą miską w ręku spacerowała po torze w takich warunkach. Pioruny trafiały nawet bezpośrednio w tor…

Kategoria Moto3

Ale przejdźmy do sportowych zmagań. Wyścig Moto3 nie zawiódł. Choć Denis Fogia szybko odmeldował się od stawki i mknął po zwycięstwo z przewagą wynosząca chwilami ponad 5 sekund, to za jego plecami toczyła się zażarta walka o pozostałe miejsca na podium. 

Najmniejsza kategoria przyzwyczaiła nas do licznych manewrów wyprzedzania i tak też było tym razem. Guevara, Tatay, Garcia i Oncu stworzyli widowisko najwyższych lotów. Z tego boju najlepiej wyszli Guevara oraz Tatay, którzy zameldowali się odpowiednio na drugim i trzecim miejscu. 

Warto wspomnieć jeszcze o dwóch zawodnikach. Debiutujący Diogo Moreira z Brazylii zaliczył fantastyczne kwalifikacje, które zakończył na drugim miejscu. Niestety, z powodu problemów techniczny został cofnięty na koniec stawki na starcie. Te same problemy sprawiły, że musiał się też wycofać z rywalizacji po ośmiu okrążeniach.

Lokalni kibice mieli też swojego bohatera. Z pierwszej linii do wyścigu ruszał Indonezyjczyk, Mario Aji, który dojechał na metę na 14. miejscu, co dało mu 2 punkty w klasyfikacji generalnej. Brawo.

Po dwóch rundach w generalce prowadzi Dennis Foggia przed Garcią i Guevarą. Różnice punktowe są minimalne. 

Kategoria Moto2

Powiedzieć, że wyścig Moto2 zakończył się sensacyjnie, to nie powiedzieć nic. Jeśli ktoś dobrze obstawił podium, to naprawdę dobrze zarobił. Somkiat Chantra stał się dzisiaj pierwszym Tajem w historii, który wygrał wyścig motocyklowych mistrzostw świata. Dodatkowo styl, w jakim Somkiat zdeklasował resztę stawki, był doprawdy imponujący. Objął prowadzenie już w drugim zakręcie, po czym wypracował sobie 3-sekundową przewagę i kontrolował wyścig do samego końca.

Drugi na mecie zameldował się rewelacyjnie jeżdżący w tym sezonie Celestino Vietti. Wychowanek akademii VR46 jeździ agresywnie, wyprzedza zdecydowanie nie popełniając przy tym większych błędów. Podium uzupełnił Aron Canet, który zdecydowanie utrzymuje formę z zeszłego roku. Klasyfikacji generalnej przewodzi Viett (45 punktów) przed Canetem (36 pkt.) i Lowes’em (29 pkt.).

MotoGP

Klasyfikacja królewska jechała już w zupełnie innych warunkach. Po ulewnym deszczu tor był zupełnie mokry. Na szczęście nawierzchnia toru Mandalika pozostała przyczepna i umożliwiła bezpieczne ściganie. 

Jedynie Jorge Martin dał się pokonać stojącej wodzie na hamowaniu do pierwszego zakrętu i zakończył wyścig w żwirze.

Tradycyjnie, gdy mokro do głosu dochodzą specjaliści od trudnych warunków z Jackiem Millerem i Miguelem Oliveirą na czele. I już od początku wydawało się, że walka o zwycięstwo rozegra się pomiędzy zawodnikami fabrycznych zespołów Ducati oraz KTM. Jednak po kilku okrążeniach Portugalczyk podyktował tempo, którego Jack nie był w stanie utrzymać. 

Przyznaję, że sporym zaskoczeniem dla mnie była postawa Fabio Quartararo, który nie imponował jazdą na mokrym. Teraz, pomimo nie najlepszego startu, po którym spadł z pierwszego na piąte miejsce, w połowie dystansu odzyskał tempo i w imponującym stylu przedarł się na drugą pozycję. 

Na najniższym podium wyścig ukończył reprezentujący zespół Pramac Racing drugi z francuskich zawodników Johann Zarco.

Niewątpliwie na uznanie zasługuje debiutujący w tym roku Darryn Binder, który przez moment był nawet na 8. miejscu. Jednak na ostatnim okrążeniu jego starszy brat Brad postanowił pokazać młodzianowi jego miejsce w szeregu, na czym skorzystał jeszcze Aleix Esprgararo. Darryn ostatecznie dojechał na 10. miejscu, co i tak uczyniło z niego najszybszego z debiutantów.

Niestety pech nie opuszcza Marca Marqueza. Zawodnik Repsol Honda zaliczył potężny highside na rozgrzewce. Co prawda Marc się podniósł, jednak był wyraźnie skołowany i został przewieziony do szpitala z podejrzeniem wstrząsu mózgu. Po badaniach lekarze uznali, że zawodnik nie nadaje się do startu w zawodach.

Za dwa tygodnie runda w Argentynie, która wraca do kalendarza po dwóch latach przerwy. Miejmy nadzieję, że ośmiokrotny mistrz świata wróci do sił i dołączy do najszybszych zawodników.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Marcin Plewka
Marcin Plewka
„Petrolhead” z kilkunastoletnim stażem na motocyklu. Kiedyś skupiony na dalekich podróżach na FZ6, później na krótszych wypadach na Speed Triple'u, obecnie wrócił do szerszej turystyki na kanapie Suzuki GSX-S1000GT. Zafascynowany w równym stopniu jednośladami, jak i samochodami. Pasjonat sportów motorowych, w szczególności tych rozgrywanych na torach wyścigowych. MotoGP to jego konik i kiedy już zacznie o tym mówić, ciężko go zatrzymać.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ