_SLIDERJak myć motocykl? Myjka bezdodykowa na gorący silnik? Czym czyścić plastiki, polerować...

Jak myć motocykl? Myjka bezdodykowa na gorący silnik? Czym czyścić plastiki, polerować chromy?

-

Jak myć motocykl? Lepiej na myjni bezdotykowej czy wodą z wiadra? Co z myciem gorącego motocykla, szczególnie silnika? Czym czyścić plastiki, jak pielęgnować, polerować chromy. Jakiej chemii używać? Dedykowanej, jak np. S100 Total Reiniger? O tym wszystkim przeczytacie w poniższej publikacji…

Ograniczone możliwości wyjazdu to doskonały moment na przygotowanie motocykla do sezonu. Jakkolwiek wiosenny serwis to kwestia umiejętności i zaplecza, tak porządne wyczyszczenie twojego sprzętu to już rzecz, którą może ogarnąć praktycznie każdy. Prezentuję zatem kilka porad i dozę wiedzy o tym, jak umyć twój motocykl w domowym zaciszu. Bądźmy też szczerzy – w dzisiejszych czasach higiena może uratować Ci zdrowie i życie. Poniższe kompendium bazuję na doświadczeniu własnym oraz ankietach przeprowadzonych w społeczności motocyklowej.

Kiedy myjemy motocykl?

Z wielu uzyskanych przeze mnie odpowiedzi wyłania się następująca litania:

  • Motocykl myjemy, kiedy jest zimny.
  • Motocykl myjemy raczej w zacienionym miejscu, ponieważ słońce lubi osuszać wodę tworząc zacieki lub przyspieszać działanie chemii, co może powodować uszkodzenia powierzchni.
  • Motocykl myjemy, kiedy jest tak zabrudzony, że wpływa to na jego właściwości mechaniczne lub nasze bezpieczeństwo tj.:
    • Kiedy widzimy wyraźne zabrudzenia elementów służących hamowaniu – tarcz hamulcowych, zacisków
    • Kiedy łańcuch jest tak brudny, że odpadające z niego kawałki gleby mogłyby posłużyć za podłoże do trawnika
    • Kiedy nie jesteśmy w stanie dosiąść naszego rumaka bez brudzenia się
    • Kiedy nic nie widać przez szybę (jeżeli posiadamy)
    • Kiedy mamy się gdzieś pokazać, a wizerunek brudasa nie jest naszą wizytówką
  • Motocykl myjemy wczesną wiosną (lub zimą) jeżeli jeździmy, a na ulicach ciągle może być sól
    • Sól jako materiał żrący może uszkadzać elementy metalowe, powodować korozję oraz mieć zgubny wpływ na elementy gumowe
  • Motocykl warto umyć i zabezpieczyć przed zimowaniem – chodzi o to, by spokojnie czekał na cieplejsze dni zabezpieczony. Niektórzy czytelnicy sugerowali oddawanie motocykla do detailingu po sezonie lub przed jego rozpoczęciem. 
  • Motocykl warto umyć, ale przede wszystkim zabezpieczyć przed rozpoczęciem sezonu – w dalszej części artykułu wyjaśnię co oznacza zabezpieczenie.
  • Motocykla nie myjemy zbyt często – woda ale i chemia są ok, ale nie w dużych ilościach. To trochę jak z myciem psa – myjemy kiedy trzeba, a nie co dwa tygodnie.

jak myć motocykl gorący silnik myjnia bezdotykowa s100 reiniger chromy czyścić plastiki

Różne szkoły pielęgnacji motocykla

Należy rozróżnić kilka rodzajów pielęgnacji motocykla, które różnią się nieco swoim przeznaczeniem. Chodzi zatem o pożądany efekt.

  • Mycie – pod tą trywialną nazwą ukryłem zwyczajne obmycie motocykla z brudu, czy kurzu. Możemy tu zaliczyć zwykłe mycie wodą z płynem do mycia naczyń. Pozwoli nam to w niewielkim stopniu odświeżyć maszynę, zmyć wierzchnią warstwę brudu, ewentualną sól czy część owadów. Nie usunie oleju, smarów, smoły, bardziej upartych owadów. Zależnie od poziomu naszej determinacji może, ale nie musi, usunąć wszelkie syfy, które kryją się w zakamarkach.
  • Domowe spa  – wielu czytelników pisało, że nie stosują chemii do swoich sprzętów. Jeżeli jednak chcemy, to sklepy oferują całą gamę produktów do pielęgnacji maszyn. Mamy do dyspozycji szampony dedykowane, jak np. S100 Total Reiniger, szampony z woskiem, smarowidła oraz pasty. Efekt nieco lepszy niż mycie samym Ludwikiem i trochę więcej czasu spędzonego przy pucowaniu naszej mechanicznej drugiej połowy.
  • Mycie z zabezpieczeniem – forma mycia do wyboru, jednak to drugi człon tej nazwy jest kluczowy. Jako zabezpieczenie rozumiemy smarowanie elementów z zawiasami, klamek lub linek. Bardzo ważnym jest też polerowanie lakieru, aluminium, zabezpieczenie lakieru woskiem lub politurą, stosowanie nabłyszczaczy chroniących plastiki oraz czyszczenie i pielęgnacja tapicerki, a także elementów gumowych.
  • Detailing – jest już czymś, co niewiele osób jest w stanie ogarnąć samodzielnie. Wymaga skrupulatnego doboru chemii motocyklowej, narzędzi oraz umiejętności, które czynią z tej czynności sztukę, oraz nie uszkodzą naszej maszyny. Przez detailing rozumiemy dokładne mycie, zabezpieczenie, usuwanie rys, nalotów, rdzy, polerowanie, nabłyszczanie, zabezpieczanie elementów łącznie z użyciem warstw ceramicznych. Temat detailingu także będzie oddzielnie eksploatowany na łamach Motovoyagera, w osobnej, wyczerpującej publikacji.

Czym myjemy motocykl, myjką ciśnieniową?

jak myć motocykl myjką ciśnieniową bezdotykową karcherem na

Czy można myć motocykl myjką ciśnieniową? Czy do mycia motocykla mogę użyć szamponu do samochodu? – to pytania często przysyłane do naszej redakcji. Motocykl myjemy tak, aby go nie uszkodzić. Oznacza to, że można użyć myjki ciśnieniowej, ale należy pamiętać, że woda wypuszczana jest z dyszy pod bardzo dużym ciśnieniem. Może ona zedrzeć wszelkiego rodzaju naklejki, uszkodzić słaby lakier. Należy jednak pamiętać, że nasz motocykl generalnie jest wodoodporny… czyli nie uszkodzi go woda z opadu atmosferycznego. Natomiast woda pod dużym ciśnieniem może dostać się w zwykle niedostępne miejsca, przejść pod uszczelkami, oringami łańcucha lub dostać się np. do pancerzy linek, wygarnąć smar z miejsc, które wręcz powinny być brudne. Dlatego jesteśmy bardzo ostrożni i nie psikamy bezpośrednio na takie elementy jak elektryka, przełączniki, wyświetlacze. Szczególnie uważamy przy kołach, ponieważ woda może dostać się do łożysk. Ogólnie z czuciem, z większej odległości (raczej kilkudziesięciu, nie kilku centymetrów), raczej mniejszym ciśnieniem, niż większym.

  • Myjka ciśnieniowa – tak, ale z większej odległości i z czuciem. Nie zbliżamy jej do motocykla, używamy do namoczenia i spłukania. Nie powinniśmy używać ciśnienia jak przy myciu samochodu. Bardzo ważne dla motocykli z chłodnicą, by być szczególnie ostrożnym przy użyciu myjki ponieważ ciśnienie może pozginać blaszki tego elementu. 
  • Gąbka, szmatka czy szczotka – tak, tak oraz tak. Jak tylko sobie życzysz. Gąbka ładnie wyczyści powierzchnię, podobnie jak szmatka. Szczotka zaś pomoże dostać się w trudno dostępne miejsca. Osobiście mam też pędzelki (zwykłe pędzelki z marketu budowlanego) służące bardzo skrupulatnemu podejściu do doczyszczania i pielęgnacji powierzchni. Ważne, żeby przed tarciem lakieru, najpierw motocykl obmyć z piachu i brudu mogącego go zmatowić.
  • Suchy ręcznik czy papier – do osuszenia oba mogą być przydatne, ale bez tarcia nimi – to także może zmatowić lakier.
  • Chemia – tak, ale musisz wiedzieć czego używasz. Wiele środków jest agresywnych chemicznie, co oznacza że np. usuną tłuste zabrudzenia, ale mogą wchodzić w reakcję z gumą czy aluminium. Przykład – płyn do felg samochodowych nie jest dobrym pomysłem by czyścić silnik czy motocyklowe felgi – zostawi zacieki, których nie usuniesz, może uszkodzić uszczelki. Tak jak pisałem wyżej – płyn do mycia naczyń zwykle się sprawdzi, lecz jeżeli chcesz potraktować motocykl chemią, musi być to chemia dedykowana do takich pojazdów oraz konkretnych materiałów (lakierowane, plastiki, aluminium, chrom).
  • Pasty polerskie – podobno pasta Tempo jest najlepsza do wszystkiego. Należy jednak pamiętać, że pasty polerskie, tak jak i papier ścierny, mają różną granulację. Jedne lepiej nabłyszczają, inne matowią, inne zaś usuną naloty. Najłatwiej jest podzielić pasty na techniczne – takie jak wspomniana pasta Tempo – do czyszczenia i polerowania wstępnego. Pasty do chromów lub aluminium. Autopolitury nadają połysku i zabezpieczają elementy.
  • Preparaty do skóry – choć piękne i lśniące siodło jest super, należy pamiętać, że wypolerowane będzie bardziej śliskie i nasze poślady mogą jeździć po całym siedzeniu podczas przyspieszania i hamowania. Tylko to… 
  • Suszenie motocykla – należy pamiętać, że suszenie to bardzo ważna czynność. Nie chcemy żeby woda zbyt długo pozostawała na przełącznikach czy elementach elektrycznych. Nie powinna też pozostawać na owiewkach, czy lusterkach ponieważ zaschnięta pozostawi zacieki. Motocykl po umyciu należy osuszyć szmatką, a gdzie trzeba papierowym ręcznikiem. Warto też na chwilę go odpalić, aby usunąć wodę z wydechu czy trudno dostępnych miejsc w okolicach silnika. Jeżeli dysponujesz powietrzem pod ciśnieniem – np. kompresorem – użyj go, do wydmuchania wody z zakamarków twojego motocykla. To nawet wskazane.

Czynności serwisowe przy okazji mycia motocykla

jak myć motocykl myjką ciśnieniową bezdotykową karcherem jakie kosmetyki chemia

Wbrew pozorom warto pamiętać, że podczas niektórych czynności serwisowych nasz sprzęt może się zabrudzić. Warto je zrobić w odpowiednim momencie, by nie powtarzać niektórych czynności lub czasem ich nie zniweczyć.

  • Czyszczenie łańcucha – podkreślam, że czyszczenie, a nie smarowanie. Do czyszczenia łańcucha używa się dedykowanej chemii, choć zwykła nafta wystarczy. Chemia dlatego, że do łańcuchów używamy stosunkowo lepkich lubrykantów. Wiąże się to z tym, że nasz łańcuch będzie zbierał każdy syf z drogi i prędzej czy później będzie nam to przeszkadzało. Nafta świetlna, tak jak i dedykowana chemia, nie uszkadza oringów pomiędzy oczkami łańcucha, a rozpuszcza tłuszcze. Warto do czyszczenia łańcucha użyć specjalnej szczotki lub starej szczoteczki do zębów. Jest z tym trochę roboty, ale daje dziwną satysfakcję.
  • Czyszczenie hamulców – powierzchniowe. Preparat do czyszczenia hamulców to podstawowe wyposażenie każdego garażu, podobnie jak WD40. Przy zwyczajowym myciu, wystarczy psiknąć preparatem (tzw. brake cleaner) zarówno po powierzchni jak i do środka zacisków (tam gdzie mamy klocki). Jest tam zwykle mnóstwo syfu, który warto co jakiś czas usuwać, zdejmując zacisk i klocki oraz czyszcząc tłoczki. Jeżeli jednak zwyczajnie myjemy motocykl, powinniśmy pamiętać by przed myciem psiknąć tam nieco tymże preparatem. 
    • Czyszczenie tarcz hamulcowych warto wykonać po umyciu i osuszeniu maszyny. Robimy to papierowym ręcznikiem i czyściwem do hamulców. 
  • Smarowanie zawiasów – klamki, podnóżki, stopka to dosyć powszechne elementy ruchome. Po umyciu, ale przed pielęgnacją, warto nasmarować je białym sprayem. Przede wszystkim wypycha on wodę, smaruje i zabezpiecza elementy ruchome.
  • Smarowanie linek – linki stalowe są w pancerzach. Wloty do pancerzy nie są idealnie zabezpieczone i czasami może do nich dostać się woda. Aby zabezpieczyć te elementy i wydłużyć żywotność linek warto do środka psiknąć sprayem silikonowym, a następnie popracować linką. Lepszy poślizg, zabezpieczenie przed utlenianiem metalu.
  • Smarowanie elementów gumowych – spray silikonowy tworzy powłokę, która chroni gumę. Należy pamiętać, że jest to śliska powłoka, dlatego nie wszystko trzeba nim pryskać. Warto jednak pamiętać, że wszelkiego rodzaju wężyki odpowiednio natłuszczone (sprayem silikonowym) będą mniej łamliwe i podatne na zniszczenie od warunków atmosferycznych. 
  • Odświeżanie opon – na rynku są wszelkiego typu czyściwa do opon. Spryskuje się nimi brzegi opon i czeka, aż pianka odpowiednio je nabłyszcza. Nie wolno nimi pryskać bieżnika. Sam preparat zapobiega pękaniu gumy poprzez natłuszczenie, dlatego spryskanie nim bieżnika może być dla nas tragiczne w skutkach.
  • Smarowanie łańcucha – należy wykonać po myciu motocykla. Łańcuch osuszamy szmatką, zasłaniamy elementy motocykla np. kawałkiem kartonu i nieco dokładniej niż zwykle spryskujemy naszym ulubionym lubrykantem. Należy pamiętać, że smar do łańcucha musi spenetrować oczka i oringi, oraz uzyskać odpowiednią konsystencję. Osobiście preferuję smary białe, dzięki którym nie muszę się zastanawiać gdzie zacząłem pryskać łańcuch.

W nadchodzących artykułach będziemy eksplorowali różnice między myciem motocykla różnymi środkami, poczynając od płynu do mycia naczyń, na specjalistycznej chemii kończąc. Opiszemy wtedy w praktyce przedstawione powyżej teorie. 

Jeżeli macie dodatkowe pomysły, lub doświadczenia, związane z myciem maszyny, zapraszamy do komentowania oraz dyskusji.

 

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Jarek Dobrowolski
Jarek Dobrowolski
Jarek Dobrowolski, miłośnik dwóch kółek, którego nie zatrzymuje nic poza głębokimi śniegami. Autor kilku projektów literackich. Celem jednego z nich jest przekroczenie granicy pomiędzy byciem turystą, a rasowym podróżnikiem i odnalezienie prawdziwego znaczenia tego czym jest przygoda i jak ją rozumiemy. Ciągle poszukujący minimalistycznych rozwiązań przynoszących maksymalne efekty ostrożnie dobiera wyposażenie oraz szlifuje umiejętności. Beznadziejnie zakochany w swoim BMW R1150 GS adventure.

1 KOMENTARZ

  1. Motocykl myjemy kiedy jest zimny 😃🤪😁🤣 Echh chyba naprawdę autorowi się nudziło bardzo lub miał wizję z poza światów. Głupota do potęgi🤭❗

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ