Dla wielu z nas przygotowanie posiłku podczas wyprawy to czarna magia. Jeśli mamy kuchenkę wyprawową i parę akcesoriów, wystarczy tylko pamiętać o siedmiu zasadach, żeby szybko ugotować coś smacznego.
OD REDAKCJI. Lada moment większość z nas wyruszy na bliższe i dalsze wyprawy. Niektórzy będą podczas nich przyrządzać jedzenie samodzielnie, inni – wszystkie posiłki spożywać w restauracjach czy przydrożnych knajpach. Aby ułatwić sobie sprawę, wielu zabierze na wyprawy chińskie zupy lub inne produkty przemysłu chemicznego.W każdym razie dla wszystkich wyżywienie w drodze stanie się problemem dość istotnym.
Raz w tygodniu zaproponujemy garść porad żywieniowych. Znajdą tu coś dla siebie zarówno ci, którzy mieliby problem ze zrobieniem jajecznicy, jak i ci, którzy potrafią na wyprawie sporządzić z lokalnych produktów prawdziwe specjały.
1. Kupuj lokalnie
Podczas podróży często mijasz miejsca, gdzie można kupić coś smacznego i taniego do jedzenia. Może być to sklepik we wsi, supermarket w mieście, albo stragan przy drodze. Miej zawsze oczy otwarte i zawczasu zrób małe zakupy.
2. Krój na małe kawałki
Kiedy już zgromadzisz składniki na obiad, pokrój je albo na cienkie plastry, albo w cienkie paseczki. To technika bardzo popularna np. w Chinach, gdzie wiele potraw przyrządza się bardzo szybko w woku. Kilka minut więcej przy krojeniu spowoduje, że obiad będzie gotowy kilkanaście minut wcześniej.
3. Zapewnij wysoką temperaturę
Przygotowane wcześniej małe kawałki wrzucaj na mocno rozgrzany tłuszcz. No dobrze, ale kiedy tłuszcz jest rozgrzany? Jeśli masz wprawę, temperaturę jako właściwą możesz uznać wtedy, gdy olej zaczyna lekko dymić. Jeśli nie czujesz się na siłach – użyj źdźbła trawy lub patyczka: włożony do oleju powinien intensywnie zaskwierczeć.
4. Dbaj o kolejność
Produkty wrzucaj do oleju według ich szybkości gotowania. Mięso na początku, cukinię i paprykę na końcu. Ważne: No Brown, No Taste, czyli „kotlety lubią brąz”. Mięso należy obsmażać na złotobrązowo, bo to uwalnia z niego smak. Jeśli przyrządzasz danie wegetariańskie, powinieneś obsmażyć tak cebulę, marchewkę, seler lub paprykę.
5. Nie komplikuj
Porzuć na wyprawie marzenia o schabowym. Przygotowanie go w podróży wymaga bardzo dużo pracy i sporego doświadczenia. Zamiast tego przygotuj się na dania jednogarnkowe – na przykład pyszny gulasz lub duszony bułgarski ser. Jeśli masz do dyspozycji odpowiednie miejsce, warto spróbować specjały z ognia – szaszłyki z baraniny lub jagnięciny lub nawet ziemniaki z twarogiem pieczone w ogniu.
6. Zabezpiecz się
Przed wyjazdem warto się przygotować i wydrukować kilka różnych przepisów. Nigdy nie wiadomo, co uda się kupić po drodze.
7. Skracaj czas
Nie używaj produktów, które długo się gotują. Jeśli masz ochotę na makaron, używaj tubettini lub ditalini zamiast farfalle lub penne. Jeśli masz ochotę na mięso, kupuj drób, ryby czy polędwiczkę wieprzową zamiast golonki. Zaoszczędzi to nerwów podczas czekania.
Siedem zasad gotowania w drodze
1. Kupuj lokalnie
2. Krój na małe kawałki
3. Zapewnij wysoką temperaturę
4. Dbaj o kolejność
5. Nie komplikuj
6. Zabezpiecz się
7. Skracaj czas
bla bla bla. artykuł nic nie wnosi, a rady jak dla początkującej gospodyni domowej.
Właśnie! Też bym chętnie poczytał o deglasser albo o flambirowaniu.
Dobry artykuł. VARIO, oglądaj ugotowanych, tam jest trochę więcej informacji, które na pewno ci się przydadzą podczas wycieczki motocyklowej :)