Kierujący motocyklem, a nie motocyklista, to po pierwsze. Do tego zdarzenia doszło na początku czerwca na autostradzie A1 niedaleko Rybnika. Służby zostały do zaalarmowane do wypadku z udziałem motocykla.
Po przybyciu na miejsce, policjanci natychmiast udzielili mężczyźnie pomocy i poznali przyczyny tego zdarzenia. Jak się okazało mężczyzna stracił panowanie nad swoim jednośladem i uderzył w bariery energochłonne. Czując swąd alkoholu, mundurowi postanowili zbadać kierującego alkomatem. Kontrola wykazała niemalże dwa promile w wydychanym powietrzu, a sprawdzenie w policyjnej bazie dodatkowo ujawniło, że nie posiada on również kategorii prawa jazdy uprawniającej do kierowania motocyklem.
Mężczyzna z niewielkimi obrażeniami ciała został zabrany do szpitala. Jego sprawą zajmie się śląska policja, która skieruje wniosek do sądu. Za prowadzenie pojazdu oraz spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu grozi nawet kara pozbawienia wolności.
Polskie drogi pełne białych ale i czarnych owiec. Motocyklisto, jakiego koloru jesteś? [Felieton]