Wydawać by się mogło, że podniesienie minimalnej płacy niesie za sobą tylko i wyłącznie same korzyści, ale warto zaznaczyć, że to właśnie na jej podstawie wyliczana jest chociażby kara za brak obowiązkowego OC, która nakładana jest na kierowców.
W Polsce każdy pojazd musi mieć wykupione obowiązkowe ubezpieczenie OC bez względu na to czy jest on używany, czy stoi w garażu. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny posiada własny system, który automatycznie potrafi wyszukać przerwy w opłatach. Wówczas na kierującego nałożona zostaje kara finansowa, która wyliczana jest na podstawie płacy minimalnej określonej na początku każdego roku.
W 2022 roku kara za brak OC w przypadku motocykli zostanie podwyższona o 70 złotych względem ubiegłego roku i wynosić będzie 1000 złotych. W przypadku przerwy w płatności od 4 do 14 dni zapłacimy jedynie połowę tej kary, natomiast do 3 dni kwota ta będzie wynosiła 200 złotych. Zdecydowanie więcej zapłacą kierowcy samochodów i będzie to odpowiednio – 6020 złotych, 3010 złotych i 1200 złotych.
Łatwo można zauważyć, że kary finansowe są bardzo dotkliwe i zdecydowanie wyższe niż wykup obowiązkowego ubezpieczenia OC. Pamiętajcie zatem, aby kontrolować jego ważność i zwrócić szczególną uwagę podczas zakupu używanego motocykla lub samochodu, gdyż w tym przypadku nie zostanie one przedłużone automatycznie. Dodatkowo jazda nieubezpieczonym pojazdem wiąże się z tym, że w przypadku kolizji lub wypadku będziemy zmuszeni ponieść wszystkie koszty napraw, a także uszczerbku na zdrowiu.