BMW Motorrad, motocyklowe ramię bawarskiego koncernu ogłosiło raport finansowy za rok 2012. Wynika z niego, że mimo wzrostu przychodów i liczby sprzedanych motocykli zyski niemieckiej firmy drastycznie spadły.
W 2012 r. BMW Motorrad sprzedało co najmniej 117 109 motocykli, ale liczba ta uwzględnia także markę Husqvarna. W odniesieniu do roku 2011 oznacza to wzrost o 3% i jest nowym rekordem sprzedaży firmy. Jednak wzrost sprzedaży samej marki BMW wyniósł zaledwie 2%, podczas gdy marka Husqvarna zanotowała 16%.
Pomimo tych wzrostów zysk operacyjny (przed odliczeniem podatków i odsetek) spadł aż o 80% – z 45 do zaledwie 9 milionów euro. Jak prognozują analitycy, uwzględniając kłopoty z nowym motocyklem BMW R1200GS 2013, który miał być modelem rewolucyjnym, a na razie okazał się totalną klapą, w tym roku BMW Motorrad może zakończyć rok sporą stratą.
W styczniu br. BMW Motorrad sprzedało markę Husqvarna firmie Pierer Industries AG, której właścicielem jest dyrektor generalny i główny udziałowiec KTM. Bawarczycy postanowili się skoncentrować na sprzedaży własnej marki.
…. a nie mówiłem że Triumph depcze po piętach GS-owi?!!! :)
Nareszcie! :-)
Cześć,
to już kolejny artykuł MV utrzymany w podobnym tonie.
Mam pytanie do Redaktora:
– czy to są Twoje opinie czy przedruki z informacji prasowych?
Jeśli Twoje to mam wrażenie że prowadzisz osobistą kampanię anty-BMW (dowodem ten i wcześniejsze artykuły), jeśli przedruki z informacji prasowych – zalecam większą dozę obiektywizmu. Czytając twoje artykuły nt. BMW można odnieść wrażenie że firma ledwo zipie, akcje serwisowe nowego produktu, będące wyrazem troski i zaangażowania interpretujesz jako przejaw słabości. Piszesz że nowy GS okazał się klapą – a przecież dopiero zaczyna być sprzedawany! Może wstrzymaj się z komentarzami do końca roku i wtedy ocenimy jak było? Na razie to MotoVoyager zniknął z rynku papierowej prasy, a wcześniej trzeba było biegać po kioskach i szukać, myślę że firma BMW przetrzyma i wprowadzenie nowego modelu legendarnego R 1200 GS. Pozdrawiam i do zobaczenia w trasie :)
@Hans
Szanowny Kolego
Twój komentarz jest dość wyważony, dlatego kilka słów wyjaśnienia.
Po pierwsze – artykułów na portalu nie pisze jedna osoba. :)
Po drugie – wszystkie dane i informacje są potwierdzone. To fakty. Zagraniczne portale i fora internetowe wrzały od informacji o trzech istotnych awariach nowego GS-a. Wystarczy wrzucić do google’a frazę „BMW R1200GS recall”
Po trzecie – pisaliśmy jedynie, że nowy GS NA RAZIE okazał się totalną klapą. Cóż, tak uważamy. Podobnie jak wiele zagranicznych portali – szczególnie włoskich ;)
Po czwarte. Oczywiście że BMW wiele przetrzyma, czego mu szczerze życzymy. Miał przecież w historii wiele udanych modeli, ale też sporo niedopracowanych. Jak chyba każdy producent.
Do opinii, że kolejne akcje serwisowe nowego GS-a to „wyraz troski i zaangażowania” masz prawo. A my do swojej.
Pozdrawiamy i szerokości