NewsyMiędzynarodoweRoyal Enfield Himalayan 650: nowy, dwucylindrowy retro adventure już na testach w...

Royal Enfield Himalayan 650: nowy, dwucylindrowy retro adventure już na testach w Europie

-

Firma Royal Enfield nie zwalnia tempa – już niedługo wprowadzi na rynek kolejny model w najpopularniejszym obecnie segmencie adventure. Nowa maszyna, która prawdopodobnie otrzyma nazwę Himalayan 650, będzie zbudowana na bazie platformy z dwucylindrowym silnikiem rzędowym o mocy niecałych 50 KM, zgodnym z wymogami kategorii prawa jazdy A2. Nowy motocykl, będący już w zaawansowanej fazie testów drogowych, sfotografowano w jednym z krajów południowej Europy. 

Royal Enfield konsekwentnie idzie do przodu, w pełni wykorzystując każdą posiadaną już platformę silnikową – 350, 452 i 650 cm3. Do grona modeli z największą, dwucylindrową jednostką napędową, dołączy niedługo Himalayan 650, nowy turystyczny adventure – oczywiście w stylu retro. Zdjęcia szpiegowskie z testów drogowych tej maszyny, przeprowadzanych gdzieś na południu Europy, ukazały się właśnie w kilku zagranicznych serwisach. Przyjrzyjmy się więc bliżej tej obiecującej maszynie.

Indyjskie motocykle – Royal Enfield [Classic 350, Himalayan], Bajaj [Dominar 125, 400], Mahindra [Jawa, BSA], TVS, Hero Motocorp. Historia, opinie, wikipedia

Royal Enfield Himalayan 650 – silnik

Tutaj raczej bez niespodzianek. Dwucylindrowa jednostka rzędowa o pojemności 648 cm3 z pojedynczym wałkiem rozrządu jest chłodzona powietrzem i olejem. Generuje nieco ponad 47 KM mocy i 56,5 Nm momentu obrotowego, korzysta więc z pełnego limitu na kategorię A2. Silnik ten od lat napędza już inne modele Royala Enfielda, kolejno Interceptora 650, Continentala GT, Super Meteora 650, Shotguna 650 oraz dwie tegoroczne nowości – Classica 650 i scramblera Bear 650. Można go więc uznać za sprawdzony i dopracowany, a przy tym dający sporo przyjemności swoim oldschoolowym wyglądem (ożebrowanie!) i charakterem pracy. 

Royal Enfield silnik 648 650

Całkiem nowe podwozie

Myli się ten, kto myśli, że nowy Himalayan 650 to po prostu Bear 650 z owiewką. Ze zdjęć wynika, że mamy tutaj całkiem nowe podwozie. Z tyłu pracuje centralny amortyzator, a nie dwa klasyczne elementy, jak w innych modelach z rodziny 650. Z przodu mamy regulowany odwrócony widelec. Oba zawiasy mają też ewidentnie większy skok. Szprychowe koła mają typowe dla turystycznych adventure o bardziej szosowym charakterze rozmiary 19 i 17 cali. Układ hamulcowy dostarcza ByBre, z przodu są dwie tarcze. 

 

Komfort dla dwóch osób

Nowy Royal Enfield Himalayan 650 jest wyposażony w dwustopniową kanapę, która wygląda na dosyć grubą i wygodną. Mocno zadarty tłumik dobrze przylega do motocykla. Zastosowano tutaj okrągłą przednią lampę z wkładem LED, znaną już z innych modeli Royala. Kierunkowskazy są również LED-owe, przy tym tylne, w modny dzisiaj sposób (jak np. w BMW F 900 GS), pełnią również rolę świateł pozycyjnych i „stop”. Przód motocykla, wyposażony w owiewkę i wysoką szybę w stylu rajdowej wieży, nieco przypomina Husqvarnę Norden 900, ma jednak zdecydowanie więcej tradycyjnego stylu. Wizerunek adventure uzupełnia porządna, metalowa osłona silnika. 

Co ciekawe, widoczna na zdjęciach wersja testowa ma również zamontowany po lewej stronie wahacza tzw. saree guard. To sporych rozmiarów kratownica, mająca chronić pasażerki podróżujące w powłóczystym indyjskim stroju sari przed wkręceniem się tkaniny w łańcuch lub tylne koło. Z drugiej strony, chyba nie widzieliśmy jeszcze „plecaka” na motocyklu adventure, jadącego w pozycji bocznej…

Kratownica na tylnych kołach motocykli Royal Enfield. Wielki stelaż pod sakwy czy może coś innego?

Ostatnia ciekawostka czai się w kokpicie. Wygląda na to, że zrezygnowano z okrągłego wyświetlacza, montowanego m.in. w Himalayanie 452. W modelu 650 będzie on większy, o prostokątnym kształcie. Z pewnością zachowa znaną i lubianą funkcję wyświetlania wskazań fabrycznej nawigacji Tripper, działającej na bazie popularnych Map Google.

Royal Enfield Himalayan 650 – kiedy premiera?

Indyjska firma w ostatnich latach bardzo sprawnie wprowadza kolejne modele do sprzedaży. Wyszpiegowane na testach maszyny nie każą na siebie długo czekać. W związku z tym przewidujemy premierę nowego Himalayana 650 na jesiennych targach w 2025 roku. To może być dla Royala Enfielda jeden z najważniejszych modeli w ofercie. Celuje on bowiem w chyba najpopularniejszy na całym rynku motocyklowym segment średnich adventure. Dodatkowo reprezentuje autentyczny sznyt retro, nie będzie więc miał większej konkurencji. 

Royal Enfield Bear 650
Royal Enfield Bear 650

Pozostaje więc tylko ustalić atrakcyjną cenę i czerpać profity. Obecny już na rynku scrambler Bear 650 kosztuje od ok. 37 800 zł, przewidujemy więc, a w zasadzie wróżymy z fusów, że za nowego turystyka trzeba będzie zostawić w salonie jakieś 42-45 tys. zł. Czekamy na premierę!

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ