Na dalekim wschodzie Rosji motocykliści pomagają żołnierzom budować wały przeciwpowodziowe. Za dwa dni spodziewana jest bowiem fala kulminacyjna, która może zalać 300-tysięczne miasto.
Władze Komsomolska nad Amurem (na mapce poniżej) budują wokół aglomeracji ogromne, 8-kilometrowe wały przeciwpowodziowe. Sytuacja jest nadzwyczajna, gdyż w niedzielę 15 września poziom wody ma osiągnąć maksymalna wysokość, nienotowaną od 50 lat. Zagraża to zalaniem całego miasta.
Na dramatyczny apel o pomoc w usypywaniu wałów spontanicznie odpowiedzieli motocykliści z miejscowego klubu Szamani, którzy z kolei ściągnęli do pomocy kolegów z innych miast. Według szacunków przy pracach przeciwpowodziowych przez całą dobę bierze udział kilkudziesięciu motocyklistów, należących do klubów motocyklowych z całej Rosji.