Wykupienie GasGasa przez KTM wiązało się z fundamentalną zmianą – braku hiszpańskiego akcentu, na którym najbardziej zależało zwolennikom tej marki. Zmiana właściciela wiązała się z austriackim ukierunkowaniem nowych modeli, które do znudzenia zaczęłyby przypominać pomarańczowe jednoślady. Ujednolicenie motocykli zdecydowanie nie spodobało się fanom hiszpańskiej marki. Z pomocą nadeszło Rieju, które wykupiło GasGasa.
Hiszpański producent motocykli nie tylko nabył prawa do produkcji motocykli, ale również pełnoprawną produkcję, branding oraz dystrybucję maszyn. Produkcja hiszpańskich motocykli ponownie wraca do domu, jak określana jest fabryka w Gironie. Rieju będzie odpowiedzialne za dostarczenie silników i technologii podwozia do rodziny enduro. Produkcja rozpocznie się już pod koniec czerwca, jednakże już pod skrzydłami Rieju. Dla firmy oznacza to ogromne wyzwanie, ale jak zapewnia zarząd, są gotowi na takie przedsięwzięcie i są przekonani, że poczynione kroki przyniosą im sukces.
Z ciekawością przyglądamy się tej sytuacji, ponieważ Rieju istnieje na motocyklowym rynku już 75 lat i dotychczas ich domeną były skutery i motocykle o małej pojemności. Wykupienie modeli EC, XC i GP o pojemności 250 oraz 300 cm3 pozwoli firmie stawić pierwsze kroki w segmencie motocykli o większej pojemności. Dotychczas hiszpańska marka produkowała 12 000 maszyn rocznie, które w 85% były eksportowane do 40 krajów na świecie. Jaki będzie efekt wykupienia modeli GasGasa? Pozostaje nam czekać, a fanom marki zacierać ręce i czekać na ogłoszenie cen, które na ten moment niestety nie są jeszcze znane.