Polski motocyklista, Piotr Morawski, który brał udział w wypadku w Azerbejdżanie, dostał od władz tego kraju zakaz wyjazdu. Polak sugeruje, że azerskie władze chcą zmusić go do wzięcia na siebie winę za zdarzenie.
Piotr Morawski to doświadczony podróżnik motocyklowy. Zwiedził już wiele krajów Afryki, a także niemal całą Europę. Tym razem za cel swojej wyprawy obrał Azerbejdżan – kraj wchodzący niegdyś w skład ZSRR.
[sam id=”11″ codes=”true”]
W trakcie podróży w motocykl Piotra wjechał z dużą prędkością terenowy samochód prowadzony przez kobietę. Pasażerka motocykla w bardzo ciężkim stanie została natychmiast odtransportowana do Polski, jednak Piotr Morawski otrzymał od azerskich władz zakaz wyjazdu z kraju.
Decyzję umotywowano koniecznością zakończenia śledztwa w sprawie wypadku. Mimo początkowego uznania Piotra za niewinnego, policja i lokalne władze zaczęły mataczyć, by obciążyć Polaka winą za zdarzenie. Namawiano go na podpisanie zeznań w obcym języku.
Mimo starań podejmowanych przez ambasadę Polski oraz MSZ władze Azerbejdżanu pozostają głuche na prośby i argumenty. Piotr, poszkodowany w wypadku, ze złamaną ręką i uszkodzonym kręgosłupem, wciąż czeka na rozwój sytuacji.
[sam id=”11″ codes=”true”]
O dalszych losach Piotra Morawskiego będziemy informować w kolejnych artykułach.
[EDIT] Piotr dostał zgodę azerskich władz na powrót do Polski. Jest w drodze do kraju.
Fot. Ernest Jóźwik,Wyprawa Wagadugu