Według oświadczenia PKN Orlen, Grupy Lotos oraz przedsiębiorstwa PERN (zajmującego się m.in. przesyłem i magazynowaniem paliw) Polska jest zabezpieczona przed nieprzewidzianymi sytuacjami, takimi jak brak dostaw ze wschodu, jeśli chodzi o dostępność ropy oraz innych paliw. Komunikat ten wywołany został paniką na stacjach benzynowych, których doświadczyliśmy w pierwszym dniu agresji Rosji na Ukrainę.
Polskie koncerny Orlen, Lotos oraz PERN wydały komunikat w sprawie dostępności paliw:
Transport ropy naftowej rurociągiem z kierunku wschodniego do Polski odbywa się zgodnie z harmonogramem tłoczeń. PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN monitorują sytuację na bieżąco i są przygotowane na każdy scenariusz. Polska dysponuje odpowiednimi zapasami surowca i zdywersyfikowanymi, różnorodnymi, źródłami dostaw ropy naftowej.
Choć na stacjach obserwuje się wzmożony, wręcz paniczny ruch, specjaliści zapewniają, że paliwa nie zabraknie, a dostawy surowców są zabezpieczone. Hurtowe dostawy paliw Orlenu nie tylko do Polski, ale także do Czech i Litwy odbywają się bez przeszkód, na bieżąco i zgodnie z kontraktami długoterminowymi. Grupa Orlen nie zanotowała też żadnych zakłóceń czy przerw w pracy terminali przesyłowych czy baz magazynowych – oświadczył koncern. Wszystkie z 1800 polskich stacji koncernu jest zaopatrzonych w paliwo i pracuje bez zakłóceń.
Choć paliwa w kraju nie brakuje, a zapasy ropy i produkcja paliw jest na poziomie pokrywającym zapotrzebowanie rynku, to polskie koncerny paliwowe obserwują bieżącą sytuację i są przygotowane na różne scenariusze.
Gwałtowny wzrost cen paliw – to manipulacja
W sieci pojawiły się informację o tym, że niektórzy klienci kupowali paliwo za ponad 7 czy nawet 10 złotych za litr. Zarząd Orlenu ma przyjrzeć się tej sprawie i rozwiązać umowy ze stacjami, które dopuściły się tego typu manipulacji.
W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającą z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw.
Zorganizowana akcja dezinformacyjna na facebooku
Jak podał Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych na grupach facebookowych ma miejsce działanie dezinformacyjne propagujące możliwe braki paliw. Akcja ta zorganizowana jest przez konta trolli, które publikują także treści antyukraińskie i prorosyjskie.
Nie dawajcie wiary we wszystko co widzicie w Internecie.
źródło: rmf24.pl
Niemieckie stacje benzynowe w opałach! Wszystko przez niższe ceny paliw w Polsce…