Fanom motoryzacji nie trzeba specjalnie tłumaczyć, czym jest M w oznaczeniach pojazdów BMW. Zarząd koncernu pod koniec 2018 roku powołał do życia również motocyklową serię sygnowaną tą literą. Po superbike’u M 1000 RR i powernakedzie M 1000 R przyszedł w końcu czas na trzecią maszynę z tej rodziny. Oto najnowsze BMW M 1000 XR, ekstremalny motocykl turystyczny. Ale czy tylko turystyczny?
Premiera BMW M 1000 XR nie jest żadnym zaskoczeniem. Już w czerwcu mogliśmy oglądać pierwszy film promocyjny tego modelu. Peter Hickman, czołowy zawodnik TT, zabrał go wtedy na pętlę po wyspie Man. Teraz ten dopracowany, ekskluzywny i bardzo szybki motocykl trafi w końcu do wszystkich, którzy będą chcieli – i będą mogli – go kupić.
Nadchodzi BMW M 1000 XR – idealna hybryda motocykla sportowego i turystycznego
Superbike na szczudłach
Motocykl bazuje na aluminiowej ramie z modelu S 1000 XR. Z przodu pracuje odwrócony widelec z lagami o średnicy 45 mm, z tzw. zamkniętymi kartridżami i dodatkową regulacją podstawy sprężyny widelca oraz systemem Dynamic Damping Control. Wyróżnikiem tej wersji jest frezowana półka oraz przesunięta bardziej do przodu kierownica w kolorze czarnym, z laserowo wygrawerowanym oznaczeniem modelu.
Za zatrzymanie motocykla odpowiadają potężne hamulce M, opracowane przez fabryczny zespół BMW Motorrad z mistrzostw świata Superbike. Standardowe koła wykonane są z kutego aluminium. Dostępne są również akcesoryjne felgi wykonane z karbonu. Masa zatankowanego motocykla to zaledwie 223 kg.
Prosto z toru
Nowa M-ka napędzana jest zmodyfikowanym silnikiem ze sportowego S 1000 RR. To oczywiście czterocylindrowa, rzędowa jednostka chłodzona cieczą. Piec kręci się do 14 600 obr./min, a maksymalną moc 201 KM generuje przy 12 750 obr./min. Maksymalny moment obrotowy – 113 Nm – osiągany jest nieco niżej, przy 11 000 obr./min. Warto zauważyć, że w stosunku do standardowego sportowego turystyka S 1000 XR moc w wersji M wzrosła aż o 31 KM. Zmieniono także przełożenia: 4,5 i 6 bieg są teraz krótsze, a tylne koło zębate ma 47 zębów zamiast 45.
Choć M 1000 XR jest teoretycznie motocyklem turystycznym, to równie dobrze, co na drogach, radzi sobie na torze wyścigowym. Duża w tym zasługa sportowego pakietu aerodynamicznego ze słynnymi już skrzydełkami. Przy prędkości 220 km/h mają one zwiększać docisk przodu o 12 kg.
Nie zabrakło oczywiście pełnego zestawu elektroniki. W kokpicie znajdziemy wyświetlacz o przekątnej 6,5 cala z rozszerzonym zakresem wysokich obrotów, tzw. czerwonym polem. Jednym z ciekawszych systemów obecnych na pokładzie M 1000 XR jest Brake Slide Assist, ułatwiający wchodzenie w zakręty w kontrolowanym drifcie.
Wersje i pakiety
BMW M 1000 XR trafi do polskich salonów wiosną 2024 roku. Będzie dostępne w dwóch wersjach. Podstawowa (choć wciąż bardzo bogata) będzie malowana na biało, a jej wyjściowa cena to 119 900 zł. Bardziej ekskluzywna wersja z dużym pakietem dodatków M Competition ma kosztować od 144110 zł. Ten motocykl będzie pokryty eleganckim, czarnym lakierem i będzie posiadał liczne elementy wykonane z karbonu.
Dane techniczne
Silnik: Chłodzony cieczą, czterosuwowy, czterocylindrowy, rzędowy, z czterema zaworami tytanowymi na cylinder i regulacją wałka rozrządu dolotowego BMW ShiftCam
Moc znamionowa: 201 KM (148 kW) przy 12,750 obr./min
Pojemność skokowa: 999 cm3
Średnica cylindra x skok tłoka: 80 mm x 49,7 mm
Maks. moment obrotowy: 113 Nm at 11 000 rpm
Stopień sprężania 13,3 : 1
Wzbogacenie mieszanki Elektroniczny wtrysk do kolektora dolotowego / cyfrowe zarządzanie silnikiem: BMS-O z elektrycznym nastawnikiem przepustnicy
Norma spalin EU 5
Alternator: z magnesami trwałymi o mocy 450 W (moc znamionowa)
Akumulator 12 V / 5 Ah, bezobsługowy
Sprzęgło wielotarczowe w kąpieli olejowej, Anti-Hopping
Skrzynia biegów: 6-biegowa, kłowa, zintegrowana w obudowie silnika
Napęd tylnego koła: łańcuch 525 17/47
Prędkość maksymalna: powyżej 270 km/h
Importer: www.bmw-motorrad.pl