Motocyklami Kayo na biegun północny

-

Jednoślady to bardzo uniwersalne pojazdy. Można nimi wyskoczyć do kawiarni, pojechać do Rumunii, wybrać się w podróż do Mongolii, a nawet na… biegun. Na tę ostatnią na pewno nie każdy z nas by się zdecydował.

Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach wszystko już odkryto, wszystkiego dokonano. Okazuje się, że nie, że jednak są dziedziny, w których możemy być pionierami. Tak było w przypadku Kirilla Drygina oraz Jurija Wołkowa – doświadczonych rosyjskich podróżników motocyklowych, którzy w sierpniu 2023 roku wybrali się na podbój Bieguna Północnego. Ich wybór padł na motocykle firmy Kayo, model K6-R. Napędzane są one jednocylindrowymi, chłodzonymi cieczą silnikami o pojemności 250 cm3. Producentem jednostek napędowych jest chiński koncern Zongshen. Moc maksymalna to 36 KM, jednak na potrzeby wyprawy moc podniesiono do 39 KM. Zawieszenie do motocykli dostarcza Kayaba. Oczywiście maszyny zostały specjalnie przystosowane do podróży, między innymi poprzez założenie kolców na opony, dodatkowych przednich szyb, podgrzewanych manetek.

Motocyklami Kayo na biegun północny

Ze statku na lodowiec

Wyprawa rozpoczęła się w Murmańsku, skąd na lodowiec podróżników zabrał statek Akademik Tresznikow. Po wyładowaniu na lodowcu, motocykle kontynuowały jazdę samodzielnie, bez eskorty. Kierowcom przyszło przedzierać się w skrajnie przyjaznych warunkach przez jedenaście dni. Niezbędny do przetrwania sprzęt był ciągnięty na saniach. Warto zaznaczyć, że początkowo zamierzano dostosować motocykle do jazdy po śniegu, poprzez demontaż przedniego koła i zastosowanie płozy oraz gąsienicy zamiast koła tylnego. Jednak ostatecznie motocykle pokonały trasę w fabrycznej konfiguracji.

Motocyklami Kayo na biegun północny

Po trzykroć pierwsi

Wyprawa okazała się nie lada wyczynem. Kirill Drygin oraz Jurij Wołkow zostali pierwszymi motocyklistami na Arktyce. Ich wyprawa była też najdłuższą podróżą motocyklową po lodzie. No i oczywiście jako pierwsi dotarli na jednośladach do Bieguna Północnego.

Krzysztof Brysiak
Pasją motocyklową zarażony od dziecka, kiedy to wyobraźnię rozpalała Cezet 350 sąsiada. Zwolennik spokojnej jazdy, lubiący zachwycać się mijanymi widokami. Miłośnik prostych, klasycznych maszyn, potrafiący zachwycić się również nowoczesnym designem, w szczególności włoskim. Lubi przede wszystkim wyprawy w małym, kilkuosobowym gronie oraz samotne ucieczki od cywilizacji, hałasu i zgiełku. Dlatego też chętnie odkrywa wschodnie tereny Polski. W podróży nie rozstaje się z aparatem, bo fotografia to jego drugie hobby.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

Bezgłośny sukces. Elektryki wyprzedziły diesle w statystykach sprzedaży w UE

Przeciwnicy „zielonej” (cudzysłów celowo) rewolucji podniosą larum, zwolennicy otworzą szampana, a neutralnym obserwatorom pozostaje przyjęcie tego faktu do wiadomości. Październik był kolejnym miesiącem, w...

Indian Challenger Elite: ściśle limitowany bagger dla wymagających

Amerykańskie motocykle już wyjściowo są mocno elitarne, ale zawsze znajdzie się grupa klientów, którzy chcą czegoś więcej. U Harleya znajdziemy więc „fabryczne customy” z...

Pięć niedrogich akcesoriów, które warto od razu kupić razem z motocyklem turystycznym

Czasem jest tak, że w końcu z trudem uciułaliśmy na nowy motocykl, ale za to z salonu wyjeżdżamy kompletnym „golasem”. Zdarzają się też egzemplarze...

Straż Graniczna za 5.4 mln zł kupiła 27 nowych radiowozów. Raczej tylko na asfalt

Obserwując niektóre zakupy dla instytucji państwowych zastanawiamy się, czy ich funkcjonariusze chcieli, czy po prostu musieli ich dokonać. Bo na przykład „taki mamy klimat”...

Etui na kluczyki samochodowe – gadżet dla zmotoryzowanych

Zastanawiasz się nad zakupem etui na kluczyki samochodowe? Taki gadżet zdecydowanie przyda się wielu osobom zmotoryzowanym. Takie etui to w końcu nie tylko praktyczne...