Wyjątkowo głupim i bezdusznym zachowaniem wykazał się motocyklista, który na jednym z rond w Kluczborku potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca wypadku. Świadkowie zdarzenia próbowali go zatrzymać, niestety bezskutecznie. Teraz sprawcy wypadku szuka policja.
Do zdarzenia doszło w sobotę 15 lipca na Rondzie im. Orląt Lwowskich w Kluczborku. Rowerzysta wjeżdżał na rondo od strony ul. Jagiellońskiej, motocyklista od strony rynku. Kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w krawężnik, a chwilę później z impetem wpadł na rowerzystę. Kiedy zorientował się, że poszkodowany rowerzysta się nie rusza, próbował odpalić motocykl i odjechać.
Już wkrótce 39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości. Sprawdź gdzie!
Jeden ze świadków zdarzenia pobiegł w kierunku motocyklisty, a ten, nie mogąc uruchomić maszyny, porzucił ją i uciekł pieszo. Niestety udało mu się zbiec z miejsca wypadku. Obecnie jest poszukiwany przez policję, a jego zatrzymanie wydaje się tylko kwestią czasu. Za popełniony czyn grozi mu od 2 do nawet 12 lat pozbawienia wolności. Rannego rowerzystę przewieziono do szpitala w Oleśnie.
Apelowaliśmy i będziemy apelować jeszcze wiele razy: w przypadku wezwania do zatrzymania się do kontroli drogowej lub udziału w kolizji/wypadku, ucieczka jest zawsze najgorszym z pomysłów. Wobec współczesnych technik operacyjnych policji i wykorzystywanej przez nią technologii praktycznie nie ma możliwości uniknięcia zatrzymania. Konsekwencje są bardzo surowe. Nie warto!
Ilustracyjne zdjęcie tytułowe: Christin Hume / Unsplash