Producenci akcesoriów motocyklowych nie ustają w wysiłkach, by rozwiązać nikomu nieznane problemy. Jednym z najdziwniejszych pomysłów, o jakich ostatnio słyszeliśmy jest Entrosys BikerAir-1 – osobista klimatyzacja motocyklowa.
BikerAir-1 to rodzaj klimatyzatora podobnego do tych, które możemy kupić w marketach budowlanych. Składa się z jednostki zewnętrznej montowanej na siedzeniu pasażera i długiej rury, której jeden koniec podłączony jest do urządzenia, drugi zaś łączy się z kurtką tak, by chłodne powietrze mogło krążyć pod warstwą materiału.
Motocyklowa klimatyzacja
BikerAir-1 powstał po kilku latach prac. Twórcy postanowili uhonorować pierwszych 500 klientów dając im rabat w wysokości 20%. Ponieważ jednak urządzenie kosztuje 1500 dolarów (5000 zł) i nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić kto wolałby zapłacić taką sumę zamiast po prostu rozpiąć kurtkę.
No, może mieszkańcy okolic Sahary lub amerykańskiej Doliny Śmierci hołdujący zasadzie ATGATT (pełen strój cały czas) rozważą zakup tego produktu. Chyba jednak woleliby koszulkę z termoaktywnej dzianiny.
Warsztaty Podróżnicze Motovoyagera. Kliknij i dowiedz się więcej.
Widać, nigdy nie jechaliście naprawdę obudowanym motocyklem w temperaturach ponad 32 stopnie. Nie mówię, że wynalazek niezbędny, ale nie jest też pozbawiony sensu.