Program funkcjonujący pod nazwą “Mój elektryk” działa w Polsce od listopada 2021 roku i działać będzie do 2026 roku, jednakże aktualnie wspiera zakup samochodów elektrycznych przez firmy.
Pozytywne wieści dopływają do fanów rowerów z Gdyni i Łodzi, gdyż tamtejsze władze również uruchomiły lokalne programy, które oferują dotacje prywatnym osobom na zakup roweru elektrycznego. Dzięki temu mogą one otrzymać zwrot części pieniędzy (maksymalnie do 50%), jednakże kwota wsparcia nie może przekroczyć 5 000 złotych.
Takie działania mogą okazać się kluczowe, gdyż bardzo możliwe, że kolejne miasta, ale także główny program zajmujący się dofinansowaniem w zakupie samochodu elektrycznego zacznie także obowiązywać w przypadku kupna roweru lub motocykla. Przewodnicząca Partii Zielonych zwróciła uwagę, że dopłaty, które oferowane są w ramach programu “Mój elektryk” powinny zostać rozszerzone właśnie o niskoemisyjne rowery. A gdzie w tym wszystkim są motocykle?
– Rower to popularny i absolutnie zeroemisyjny środek transportu, który świetnie sprawdza się w miastach i naprawdę nabiera znaczenia w dzisiejszych czasach, kiedy ceny paliwa poszły w górę o ponad 50 proc., a końca nie widać. – komentuje Urszula Zielińska.
Czas na zmiany, dlatego bardzo liczymy na to, że któryś z rządzących zwróci także uwagę na motocykle napędzane prądem i one również zostaną włączone w program “Mój elektryk”. Bardzo ważne jest zniesienie podziału na poszczególne typy pojazdu i finansowanie wszystkich środków transportu napędzanych prądem. To co, kto postawi się z motocyklistami?
Motocykle elektryczne i ich zasięg będzie zrewolucjonizowany dzięki współpracy 4 producentów