BMW Motorrad odnotowuje wysokie wyniki sprzedaży motocykli. Mimo bardzo słabego początku roku, maj okazał się dla Bawarczyków najlepszym w historii. To znak, że agresywny marketing niemieckiej marki działa.
Wbrew prognozom analityków i licznym wpadkom z modelem R1200GS, koniec wiosny okazał się bardzo udany dla BMW. Raporty Bawarczyków pokazują znaczny wzrost sprzedaży jednośladów w stosunku do tego samego okresu w 2012 roku.
Dane wskazują także, że w roku 2013 rynek jest bardziej dynamiczny, niż się spodziewano. BMW twierdzi, że w maju b.r. z sprzedano o 14,2% więcej motocykli niż w tym samym miesiącu w roku ubiegłym, co w praktyce oznacza, że z salonów wyjechało 13 081 motocykli z szachownicą na baku.
Łączna liczba jednośladów sprzedana przez BMW Motorrad od początku roku do końca maja to 52 400 sztuk. Oznacza to wzrost o 7,2% w stosunku do roku 2012. Niemiecki koncern chce dodatkowo zwiększyć swoje wyniki sprzedaży, jeśli udany okaże się mariaż z indyjskim koncernem TVS Motors.
zlitujcie się! jakiś czas temu wysnułem wniosek że nie lubicie BMW, oj nie lubicie ;D i mieliśmy wymianę zdań na forum. Dzisiaj czytam nagłówek i nadzieja pojawiła się w moim sercu że jednak coś się zmieniło.. ale nie. BMW sprzedaje się świetnie, nic się nie psuje ale to i tak nie zadowala Redaktora – to kurde znak że agresywna reklama działa. Najbardziej boli Redaktora że mimo licznych wpadek motocykle BMW się sprzedają. Brawo za obiektywizm i profesjonalne podejście do dziennikarskiego zawodu. Dzisiejsze dziennikarstwo się tabloidyzuje – żeby się sprzedać. Świetna skądinąd gazetka nie szła więc portal musi być kontrowersyjny żeby też nie padł. NIE IDŹCIE TĄ DROGĄ – PROSZĘ WAS. BMW w tym roku obchodzi 90 lecie istnienia – odrobinę szacunku i zaufania proszę. LWG! :)
Zgadzam się. Bylibyście znacznie bardziej obiektywni, gdybyście lubili BMW. Przecież wszyscy polscy dziennikarze lubią tę markę, a to musi znaczyć, że jest najlepsza.
Hans, bmw jest dobrą marką i ma tak samo dużo fanów co i przeciwników. Po Twoich wypowiedziach można łatwo Cię sklasyfikować do fanów. Podejrzewam, że na samym zamiłowaniu do marki się nie kończy i sam jeździsz motocyklem z bawarii. Myślę, że z chęcią napisałbyś recenzję swojego BMW, a jeszcze milej czytałoby się ją na łamach portalu MotoVoyager. Ja sam napisałem test swojego Suzuki GSX-750F i został on opublikowany, także radzę Ci zrobić to samo :)
„(..) To znak, że agresywny marketing niemieckiej marki działa.” – jaki agresywny marketing? bojówki latają z pałami i namawiają?
„Wbrew prognozom analityków i licznym wpadkom z modelem R1200GS, koniec wiosny okazał się bardzo udany dla BMW
(czytaj: BMW ledwo zipie a i tak się sprzedaje, nie do wiary).”
naprawdę trzeba to komentować? jakieś samodzielne myślenie może włączmy?
reszta artykułu po prostu obiektywnie przekazuje fakty, moim zdaniem to wystarczy żeby mieć poczytność.
fakty:
BMW stworzyło segment podróżnego enduro i od 30 lat w tym segmencie wyznacza kierunki (chylę czoła przed AT i Tenerą oczywiście!)
jest najbardziej wszechstronnym motocyklem w swojej klasie
miliony fanów i użytkowników nie wyobraża sobie innego motocykla dla siebie
pozdrawiam :)
Hans, ale co w tym newsie jest nieobiektywne? Jest link do źródła, w którym samo BMW przyznawało, że różowo nie jest. Wpadki były (wiem, co mówię), koncern zainwestował w agresywną reklamę, ma odbiorców (stałych i nowych), ostatecznie motocykle sprzedają się dobrze. Jest chwila grozy, jest happy end. Wszystko to masz w artykule, nie widzę w nim opinii.
A teraz moje zdanie – jeździłem na wielu motocyklach z tego segmentu, również najnowszych. I powiem Ci, że na BMW czułem się dobrze, ale konkurencje ma BARDZO silną. Według mnie Tiger 1200, Ducati Multistrada czy KTM 990 są zwyczajnie lepsze. Na nowym KTM nie jeździłem, ale w testach i kuluarach sobie chwalą.
Jaki dynamiczny rynek, o czym Wy piszecie. W całej Europie sprzedaż motocykli dramatycznie spadła. A w Polsce (?), :))) 14% wzrost, sprzedali w ubiegłym roku 10szt , a w tym 14 :)
@kola, to by oznaczało 40% wzrost
Dlatego się cieszą ;) To tylko taki przykład o mizerności naszego rynku.