Już jesienią Honda zaprezentuje cywilnąwersję swojego motocykla wyścigowego dla Moto GP, która wejdzie do seryjnej produkcji. Premiera modelu Honda RCV nastąpi prawdopodobnie w listopadzie na targach EICMA w Mediolanie.
Po raz pierwszy o planach produkcji nowego hiperbike’a ponformowała szef Hondy, Iko Takanobu podczas tokijskich targów motocyklowych we wrześniu 2012 r. Od tamtego czasu trwają prace nad cywilną wersją silnika RC213V, wykorzystywanego podczas Moto GP. Inspiracją dla tych planów stał się ogromny sukces rynkowy modelu RC30 / VFR750R w końcu lat 80, czyli właśnie przerobionej wersji maszyny wyścigowej.
Drogowa wersja Hondy RCV w stosunku do wersji z Moto GP będzie miała wyciszone wydechy oraz zmienione plastiki. Zachowa większość technologii, które pozwoliły Hondzie królować w najbardziej prestiżowej serii wyścigów: niesamowitą skrzynię biegów i zawieszenie, systemy kontroli trakcji i startu, tworzywa i materiały najnowszej generacji oraz przede wszystkim – kosmiczny wręcz silnik V4 o pojemności 1000 ccm i mocy 260 KM.
Motocykl otrzyma ultralekkie reflektory na bazie diod LED, umieszczone obok bocznych owiewek, co oznacza dodatkowe chłodzenie. Wydech ma spełniać europejskie normy głośności, choć w standardzie znajdzie się zestaw, pozwalający zwiększyć moc (i głośność) przed wjazdem na tor. Nie wiadomo natomiast, jakie komponenty (zawieszenie i hamulce) zostaną wykorzystane – czy będą to tradycyjne dla maszyn Moto GP komponenty Ohlins i Brembo, czy też częściej wykorzystywane w seryjnych maszynach Hondy – części Showa i Nissin.
Honda RCV będzie dostępna w czterech malowaniach: Repsol Honda, HRC (niebiesko-biało-czerwony), Buiało-czerwono-czarnym oraz biało-szarym. Za możliwość jazdy takim motocyklem będzie jednak trzeba słono zapłacić. Według niepotwierdzonych informacji Honda RCV ma kosztować ponad 100 tys. dolarów, czyli ponad 320 tys. zł.