NewsyMiędzynarodoweBimota Tesi H2 Carbon wkrótce w sprzedaży - cena egzotyka powala

Bimota Tesi H2 Carbon wkrótce w sprzedaży – cena egzotyka powala

-

Bimota wreszcie wróciła na rynek, jednakże nie udałoby się to gdyby nie fakt, że prawię połowę udziałów w firmie wykupiło Kawasaki. Dzięki takiej pomocy włoska marka może wrócić do motocyklowego świata i już zaprezentowała model Tesi H2 oraz jeszcze bardziej wyjątkowy Tesi H2 Carbon.

Model Tesi H2 napędza silnik z Kawasaki H2 – czterocylindrowa rzędowa jednostka o pojemności 998 cm3, która dostarcza maksymalną moc 231 KM przy 11 500 obr./min lub nawet 242 KM przy wykorzystaniu wlotu powietrza ram air. Maksymalny moment obrotowy wynosi 141 Nm i dostępny jest przy 11 000 obr./min. Sam silnik nie jest jednak jedynym egzotycznym podzespołem w tym modelu, a charakteryzuje się on również dwustronnym, aluminiowym wahaczem z przodu oraz owiewkami z włókna węglowego. Pomimo tego, że Bimota wygląda na dosyć potężny i ciężki motocykl, to bez płynów waży 207 kg.

Bimota Tesi H2 Carbon wkrótce w sprzedaży – cena egzotyka powala

Jeżeli miałbym kupować nowy motocykl – byłaby to Yamaha Ténéré 700 Rally Edition [dane techniczne, cena]

Jeżeli wydaje wam się, że zwykła wersja Tesi H2 kosztuje dużo (około 290 000 złotych), to Bimota przygotowała jeszcze bardziej ekskluzywną i wypasioną wersję Carbon. Ta specjalna edycja posiada owiewki pomalowane specjalnym lakierem bezbarwnym, pod którym doskonale widoczny jest wzór włókna węglowego. Fakt, to niewiele. Aby jeszcze wyżej podnieść rangę, wyprodukowane zostanie jedynie 10 sztuk, jednakże w przypadku dużego zainteresowania, liczba ta może się zwiększyć. Czas na najważniejsze, cenę. Bimota Tesi H2 Carbon kosztować będzie ponad 306 000 złotych i dostępna będzie od marca 2021 roku w Wielkiej Brytanii.

Bimota Tesi H2 Carbon wkrótce w sprzedaży – cena egzotyka powala

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ