Europejska lokomotywa zmian w dziedzinie paliw płynnych nie zwalnia. Już w kwietniu na stacjach benzynowych u naszych zachodnich sąsiadów pojawią się dwa nowe rodzaje oleju napędowego – B10 i XTL. Eksperci wskazują z niemal stuprocentową pewnością, że z czasem nowe paliwa wejdą również na polski rynek.
Właściciele pojazdów z silnikiem diesla póki co nie muszą się ich pozbywać, natomiast będą musieli zaakceptować fakt, że z czasem asortyment dostępnych paliw będzie się zmieniał. Aktualnie sprzedawany w Europie, w tym w Polsce, olej napędowy B7 zawiera maksymalnie 7% biokomponentów. Już niedługo dołączą do nich kolejne, w których udział biomasy znacznie wzrośnie.
Od stycznia na stacjach tylko benzyna E-10. Czy rzeczywiście zaszkodzi starszym motocyklom?
Już w kwietniu na niektórych niemieckich stacjach benzynowych pojawią się dwa nowe rodzaje oleju napędowego. B10, zgodnie z nazwą, będzie zawierał do 10% biokomponentów. Ta zmiana nie będzie radykalna, bowiem większość w miarę nowych pojazdów z silnikiem diesla będzie mogła bez problemu jeździć na tym paliwie. Pewien zgryz będą mieli właściciele starszych maszyn, którzy będą musieli dokładnie sprawdzić zalecenia ich producentów.
Prawdziwą rewolucją może być natomiast olej XTL. Jest to stuprocentowe biopaliwo, które można wytwarzać nie tylko z organicznych surowców odnawialnych (np. rzepaku czy trzciny cukrowej), ale też z odpadów, np. zużytego oleju kuchennego czy nawet obornika. Do tego rodzaju paliwa przystosowane są tylko niektóre nowe auta z silnikami diesla. Można więc uznać, że przynajmniej w najbliższych latach będzie to raczej ciekawostka.
Nowe rodzaje oleju napędowego na pewno z czasem trafią również na polskie stacje. W końcu kierunek zmian został wyznaczony. Czekamy na kolejne nowości, tym razem jeśli chodzi o benzyny, na których jeździ miażdżąca większośc motocykli…