Newsy4000 km w dwie doby. Na mińsku z Mińska do Petersburga

4000 km w dwie doby. Na mińsku z Mińska do Petersburga

-

4 tys. kilometrów w dwie doby, prawie bez snu i jedzenia, przejechał z Mińska do Petersburga i z powrotem przez Moskwę i Grodno białoruski motocyklista Jurij Gierasimowicz. Teraz planuje pojechać bez odpoczynku z Mińska na Gibraltar. 

Wyczynu dokonał na pamiętającej czasy Breżniewa postsowieckiej konstrukcji, motocyklu Mińsk C4 250 z silnikiem o pojemności 250 ccm. W czasie wyprawy Jurij schudł 4 kilogramy. – Spałem dwa razy po pięć minut. Nastawiałem budzik i kładłem go do kasku, by nie zasnąć na dobre. Wystarczyło – opowiada Jurij.

Podczas jazdy Białorusin ściśle przestrzegał przepisów, a całą trasę rejestrował na urządzeniu GPS. Nie obyło się bez przygód: raz Jurij musiał gwałtownie hamować przed stojącym na drodze łosiem, innego razu cudem uniknął zderzenia z… bocianem.

Jurij planuje teraz kolejną wyprawę: w ciągu 40 godzin chce dotrzeć z Mińska do Gibraltaru, co pozwoli mu na wpisanie do Księgi Rekordów Guinnessa.

Dzielny Białorusin spełnił też z dużym, 800-kilometrowym zapasem wymagania amerykańskiej organizacji Iron Butt Association Saddle Sore 2000. Zrzesza ona motocyklistów, którzy w ciągu 48 godzin przejechali  2000 mil (3200 km).

Jurij, lewa w górę – злева ўгору!

 Trasa Jurija (mapa poglądowa)


Wyświetl większą mapę

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

4 KOMENTARZE

  1. I co to za frajda?? Nic nie zobaczył, nigdzie w sumie nie był, bo poza drogą nic nie widział, wycieńczył organizm i wrócił. Super… Mógł przynajmniej na naze mazury na rybę zajechać ;)

  2. Rekord to jest przejechać 4000km bez dzwona w Rosji! Szacun! i powinien ktoś założyć jakieś stowarzyszenie oparte o tego rodzaju rekordy a nie „Iron coś tam…… Pozdrawiam.

  3. „Wyczynu dokonał na pamiętającej czasy Breżniewa postsowieckiej konstrukcji, motocyklu Mińsk C4 250 ”
    Tyle że na zdjęciu ja widzę Chińską konstrukcję którą u nas sprzedaje się jako Zipp Nitro :-).Całkiem niezła ćwiartka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ